WIDEO: MICHAŁ SOCZYŃSKI vs WITOLD LISEK (-91kg)
Redakcja, Nagranie własne
2019-11-29
Michał Soczyński (-91kg) broni w Opolu tytułu Mistrza Polski wagi ciężkiej i od początku było wiadomo, że praktycznie tylko on może postawić się Mateuszowi Masternakowi. We wczorajszym półfinale Soczyński pokonał solidnego Witolda Liska. Na rozgrzewkę przed dzisiejszym finałem prezentujemy Wam ten pojedynek.
Uzasadnij swój pogląd, bo obrażanie kogoś bez argumentacji nie przystoi zwłaszcza redaktorowi.
Ja swój mogę uzasadnić. Masternak 2 razy wygrał przez poddanie, do czego nie było podstaw. Mam wrażenie, że na sędziów zadziałała magia nazwiska zawodowca i wydumana obawa, "żeby komuś nie zrobił krzywdy".
Pamiętam takie obawy przed igrzyskami w Rio, żeby nie dopuszczać zawodowców, "bo pozabijają" amatorów. Tymczasem w rzeczywistości to zawodowcy dostali na tych igrzyskach łupnia od amatorów. W rękawicach do amatorskiego boksu pięściarze rzadko doznają niebezpiecznych kontuzji, dlatego poddanie Szocińskiego, a zwłaszcza Zielińskiego, który nie wykazywał najmniejszych oznak zamroczenia uważam za zdecydowanie przedwczesne. Masternak to dobry bokser, więc żadnej pomocy sędziów nie potrzebuje. A jeśli taką pomoc otrzymuje, to ktoś (nie ja, bo gdybym tak uważał to nie pisałbym o sędziach nadgorliwych, tylko o przekupnych) może dojść do wniosku, że taka pomoc nie jest bezinteresowna.