JOSHUA: LUDZIE BĘDĄ OPOWIADAĆ O TEJ WALCE WNUKOM
Anthony Joshua (22-1, 21 KO) przez długie tygodnie trenował i przygotowywał formę na niezwykle ważną walkę z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). Nie można wykluczyć, że od rewanżowej batalii z Meksykaninem zależą losy kariery Brytyjczyka.
LENNOX LEWIS CHWALI WILDERA I ZNÓW WBIJA SZPILKĘ AJ'OWI>>>
"AJ" podczas przygotowań nie udzielał wielu wywiadów i skupiał się na pracy. Były mistrz kilka dni temu wylądował w Arabii Saudyjskiej, gdzie 7 grudnia skrzyżuje pięści z "Destroyerem". Anthony zapewnił wszystkich po przylocie, że niebawem czeka nas prawdziwie epicka bitwa.
- To będzie niesamowita noc. Jestem podekscytowany, że wielu moich fanów tam będzie, szczególnie tych z Wielkiej Brytanii. Zdecydowanie będzie to noc, o której ludzie, którzy zobaczą to na żywo, będą opowiadać kiedyś swoim wnukom. To będzie jeden z tych kultowych wieczorów boksu. Wszyscy z Arabii Saudyjskiej są genialni do współpracy - mówił dziennikarzom Joshua.
Areną walki o trzy pasy wagi ciężkiej będzie wybudowana na zamówienie Diriyah Arena, mogąca pomieścić 15 tysięcy fanów szermierki na pięści.
Czekam przede wszystkim na dobry pojedynek, bo co by nie mówić o sobotniej walce, to walka nie była porywająca. Porywający był tylko nokaut.
Tylko,ze w razie ringowej wojny to Ruiz Jr zostanie zwycięstwo jest bardziej prawdopodobne
Jest po prostu twardszy niż Joshua
Zobaczymy czy faktycznie Antek ma taki game plan,Jeżeli tak to szostka za odwagę i pała za głupotę