LUIS ORTIZ: WALCZYŁEM LEPIEJ NIŻ W PIERWSZEJ WALCE

Redakcja, Radio Rahim

2019-11-24

Znakomity Luis Ortiz (31-2, 26 KO) prowadził w rewanżowej walce z mistrzem świata WBC wagi ciężkiej Deontayem Wilderem (42-0-1, 41 KO), ale ponownie musiał uznać jego wyższość. Czy to koniec mistrzowskich ambicji Kubańczyka? Bokser nie daje jeszcze na to pytanie odpowiedzi, ale nie wygląda też na przesadnie przygnębionego porażką.

- Czy walczyłem lepiej niż w pierwszej walce? Oczywiście, na sto procent, wszyscy widzieli, jak pracowałem, jak mocno byłem skoncentrowany. Wszyscy widzieli, co zrobiłem w ringu. Chcę nadal iść do przodu i nie spoglądać w tył. Jestem dumny ze swojej rodziny i ze wszystkich, który mnie wspierają. Kocham Boga i przepełnia mnie szczęście - powiedział spokojnie ''King Kong'' tuż po konfrontacji z ''Bronze Bomberem''.

Przypomnijmy, że Wilder pozostaje jedynym zawodnikiem, którego nie zdołał pokonać na zawodowstwie Kubańczyk. Czy Ortiz będzie kontynuował swoją bardzo ciekawą, ale wciąż nie dopełnioną mistrzostwem karierę? Z pewnością teraz porzebuje porządnego odpoczynku, odpowiedź poznamy być może jeszcze w tym roku. Na razie wygląda na to, że ''King Kong'' nadal jest głodny tytułu.