NA ŻYWO: WAŻENIE PRZED WALKĄ WILDER vs ORTIZ II
Redakcja, PBC
2019-11-22
Już jutro czeka nas kolejny wieczór z wagą ciężką na najwyższym poziomie. Mistrz świata WBC, Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) zmierzy się na gali w Las Vegas w rewanżowym starciu z wciąż niebezpiecznym Luisem Ortizem (31-1, 26 KO). Kubańczyk miał podobno świetny obóz przygotowawczy, więc wygląda na to, że emocje mogą być porównywalne do pierwszej, kapitalnej walki Wilder vs Ortiz w marcu zeszłego roku. Oto relacja na żywo z dzisiejszej ceremonii ważenia.
Forma świetna a przynajmniej Wizualnie jak na King Konga kapitalna. Może być szybki i ostry na co liczę. Kondycyjnie też może mu wyjść tak profesjonalny obóz na plus.
Wilder jak to Wilder. Wydaje się że troszkę "przybyczył" ale na wadze nadal trzyma się blisko setki.
Trzymam kciuki za Luisa. Wiem że jest starszy, wiem że przegrał mimo wszystko przed czasem 1 walkę, wiem że Wilder musi być uznawany za faworyta ale głupi jestem i mam nadzieję.
Niech mu wejdzie kilka dobrych kontr i niech to wygra.
Wierzę że Luis jest na tyle dobry że będzie potrafił przypilnować się chociaż przez kilka pierwszych rund i nie dać się znokautować pierwszym prawym.
Dobra waga. Ortiz naprawdę się przyłożył.
Troszkę mnie dziwi taki a nie inny odbiór tej walki. Zaraz po wyniku ważenia ktoś z komentatorów stwierdził że to nic Ortizowi nie da bo Wilder jest za mocny.
Kurde. Rozumiałbym takie głosy i odbiór w przypadku Stiverna ale Ortiza? Facet o mały włos gościa nie znokautował, powinien być do przodu w punktacji, wytrzymał dużo + zrobił być może jak na swoje obecne możlwiości najlepszą formę.
Albo ja nie doceniam należycie Wildera (choć zdaje sobie sprawę że facet może wystrzelić od pierwszych sekund do ostatnich) albo jego ranga przez ostatnie wydarzenia (porażka AJ-a, ucieczka od rewanżu w Wrestling Fury'ego) za bardzo poszła do góry i niektórzy przesadzają w tym drugim kierunku.
Dla mnie Ortiz niezależenie od wyniku ma szanse w granicach 30-35%. To dużo. Trochę więcej szcześcia, trochę gorszy dzień Wildera a lepszy jego i jak najbardziej zwycięstwo możliwe.
Dobra waga. Ortiz naprawdę się przyłożył.
Troszkę mnie dziwi taki a nie inny odbiór tej walki. Zaraz po wyniku ważenia ktoś z komentatorów stwierdził że to nic Ortizowi nie da bo Wilder jest za mocny.
Kurde. Rozumiałbym takie głosy i odbiór w przypadku Stiverna ale Ortiza? Facet o mały włos gościa nie znokautował, powinien być do przodu w punktacji, wytrzymał dużo + zrobił być może jak na swoje obecne możlwiości najlepszą formę.
Albo ja nie doceniam należycie Wildera (choć zdaje sobie sprawę że facet może wystrzelić od pierwszych sekund do ostatnich) albo jego ranga przez ostatnie wydarzenia (porażka AJ-a, ucieczka od rewanżu w Wrestling Fury'ego) za bardzo poszła do góry i niektórzy przesadzają w tym drugim kierunku.
Dla mnie Ortiz niezależenie od wyniku ma szanse w granicach 30-35%. To dużo. Trochę więcej szcześcia, trochę gorszy dzień Wildera a lepszy jego i jak najbardziej zwycięstwo możliwe.