KONTROWERSYJNA WALKA SHIELDS vs HABAZIN 10 STYCZNIA 2020 ROKU
Jedna z najlepszych bokserek zawodowych na świecie, dwukrotna mistrzyni olimpijska Claressa Shields (9-0, 2 KO) miała na początku października walczyć z Ivaną Habazin (20-3, 7 KO), ale do pojedynku nie doszło, gdyż brat Shields ciężko pobił na ważeniu Jamesa Alego Bashira, trenera Chorwatki, który wdał się kilka minut przed pobiciem w sprzeczkę z siostrą Claressy. Ostatecznie do walki Shields vs Habazin dojdzie 10 stycznia w Atlantic City.
JAMES ALI BASHIR OPUŚCIŁ SZPITAL I WRACA DO ZDROWIA W DOMU >>>
Stawką pojedynku są wakujące pasy WBO i WBC wagi junior średniej. Jeżeli Shields wygra, zdobędzie tytuł w trzeciej kategorii wagowej (obecnie jest mistrzynią wagi średniej, wcześniej posiadała tytuł w super średniej). Pod koniec października Amerykanka stwierdziła natomiast, że jest rozczarowana traktowaniem kobiet w boksie i trenuje zapasy, a w listopadzie zaczyna naukę jiu-jitsu i kopnięć. Wszystko po to, by we wrześniu 2020 roku zadebiutować w MMA. Wkrótce przekonamy się, na ile poważne są plany ''T-Rex''.
James Ali Bashir opuścił miesiąc temu szpital i wraca do zdrowia w domu, choć jego stan był w pewnym momencie naprawdę poważny, mówiło się nawet o krwawieniu wewnątrzczaszkowym. Trudno powiedzieć, czy zobaczymy Bashira w narożniku Habazin w styczniowej walce, w tej chwili wydaje się to mało prawdopodobne. Tymczasem Chorwatka zapowiedziała, że dedykuje walkę z Shields swojemu trenerowi i użyje jego tragedii jako motywacji.
Jeśli chroni ich ktoś, kto pozwala na to wszystko mamy zwyczajny gang, który przykleił się do któregoś promotora i ciągnie kasę na swoje potrzeby.
Tylko kryminał.Życzę Chorwatce szczęścia i dnia wzrostu formy. Trzeba ubić tę dziką babę nie ma rady.\Inaczej przeniesie się to na innych pięściarzy i będziemy mieli szambo.