INOUE ODMÓWIŁ PRZYJĘCIA PAS(KA) WBC, OD TERAZ W GRUPIE TOP RANK
Wczoraj informowaliśmy Was o tym, że Deontay Wilder nie przyjmie od federacji WBC idiotyczny tytuł Franchise Champion. Dziś, jeszcze w ringu po wygranej nad Nonito Donaire'em, przyjęcia pasa WBC Diamond odmówił Naoya Inoue (19-0, 16 KO).
W stawce świetnego pojedynku Japończyka z Filipińczykiem, poza statuetką Muhammada Alego, były tytuły mistrza świata wagi koguciej federacji IBF i WBA. Był także nic nie znaczący pas WBC Diamond, ale Japończyk, jak na prawdziwego mistrza przystało, nie zadowala się paskami i kolekcjonuje prawdziwe pasy. Kiedy Kalle Sauerland chciał mu dorzucić również ten pas(ek), "Japoński Potwór" po prostu odmówił.
- Donaire okazał się bardzo trudnym rywalem. To prawdziwy mistrz - powiedział Inoue, po czym poinformowano, że od teraz będzie on zawodnikiem grupy Top Rank.
- Tacy zawodnicy jak on pokazują się raz na dekadę. Już teraz jest wielką gwiazdą w Japonii, a wkrótce będzie gwiazdą globalną. Patrzycie na jednego z najlepszych zawodników w historii w tym limicie, który jest w szczytowym momencie swojej kariery - zaciera ręce Bob Arum, nowy promotor Japończyka.
- Mam już za sobą występ w Ameryce i chętnie znów tam wystąpię w niedalekiej przyszłości. Pokazanie się na stacji ESPN to prawdziwy zaszczyt - dodał Inoue.
Luis Nery ? (choć to koksiarz), to byłby hicior w tej kategorii.
walka z Rigondeuax w 122 ?
Według mnie limit super koguciej to będzie maks Naoyi. Za mały jest na piórkową..
Zamiast z Golovkinem (ruski azjata), lepiej od razu z Kyotaro Fujimoto, Najlepszy azjata w HW :)