WILDER: ON UNIKA REWANŻU - FURY: 22 LUTEGO ZDZIELĘ CIĘ W PYSK!
Deontay Wilder (41-0-1, 40 KO) za dwa i pół tygodnia spotka się z Luisem Ortizem (31-1, 26 KO), jednak w ostatnich dniach więcej czasu w wywiadach poświęca Tysonowi Fury'emu (29-0-1, 20 KO). Zresztą z wzajemnością. Ich rewanż ma się odbyć 22 lutego.
Obaj panowie już dawno temu podpisali wstępne kontrakty. Zyski mają zostać podzielone po równo. Będzie też trzecia walka, w której zwycięzca drugiej zarobi lepiej w przedziale 60 do 40. Oczywiście wszystko to wciąż teoria, a Wilder najpierw musi uporać się z groźnym "King Kongiem".
- Prawda jest taka, że on nie chce tego rewanżu i będzie go unikać. Spróbuje się z tego wypisać, tylko wiecie co? On już podpisał kontrakt. I poniesie tego konsekwencje! - stwierdził "Brązowy Bombardier", dla którego starcie z Ortizem będzie już dziesiątą obroną pasa WBC wagi ciężkiej.
- Przecież gdybym się ciebie bał, to nie wyszedłbym z tobą do ringu po trzyletniej przerwie, gdy nie wróciłem jeszcze do pełni formy. A ja pobiłem cię na twoim ringu, w twoim kraju. Sędziowie dali remis, lecz zostałem wtedy obrabowany ze zwycięstwa. Przestań używać mojego nazwiska do promocji siebie, tylko zrób co do ciebie należy w walce z Ortizem. Do zobaczenia 22 lutego. Dokończę to, co rozpocząłem w pierwszej walce. Zdzielę cię w pysk! - szybko odpowiedział Fury.