SAUNDERS: CHCĘ CANELO. WIEM, ŻE Z NIM WYGRAM
Billy Joe Saunders (28-0, 13 KO), mistrz WBO wagi super średniej, wysyła ostrzeżenie w kierunku Canelo Alvareza (53-1-2, 36 KO). Brytyjczyk, podobnie jak Canelo, szuka wielkich walk tak w wadze średniej, jak i w wyższych limitach wagowych.
Bokser z Meksyku po zwycięstwie nad Siergiejem Kowaliowem może wrócić walką w każdej z trzech dywizji od średniej do półciężkiej. Apetyt na walkę z Alvarezem ma więc przynajmniej kilkunastu czołowych pięściarzy tych kategorii. Na tej liście znajduje się też Saunders, dla którego limit wagowy na starcie z Canelo nie miałby większego znaczenia.
- Chcę Canelo. Wszyscy powtarzają, że jest najlepszy. Floyd Mayweather jest jedynym, który go pokonał, a ja wiem, że mogę być drugim, który tego dokona. Wiedziałem zawsze, że nasze ścieżki się skrzyżują i jestem pewien, że go pokonam. Mogę nawet iść do wagi półciężkiej i zyskać status obowiązkowego pretendenta dla niego. Dajcie mi uczciwą szansę i wiem, że wygram - zapowiada Saunders.
Brytyjczyk wróci między liny już w sobotę, kiedy zmierzy się z Marcelo Estebanem Coceresem.
walka byla ustawiona
zapis w kontrakcie ze saunders ma przegrac
kasa pod stolem za podlozenie sie
wydrukowane karty sedziowskie przed walka
Alvarez na koksie wzmocniony skazonym meksykanskim mieskiem
Sedzia ringowy ustawiony pod Canelo
Saunders przereklamowany
kombinacje z waga
i duzo innych teorii spiskowych ktore idzie tu wyczytac
pozostaje jedynie smiac sie z takich bezmozgow xD
O "wielkości" Alvareza najlepiej świadczy fakt, że NIGDY nie rusza się poza swój grajdołek, gdzie sędziowie swoją powinność znają.
Ostatnia, ewidentnie ustawiona walka z Kowaliowem, to - można rzecz - wisienka na torcie jego osiągnięć.
Nigdy nie będę go szanował.
O "wielkości" Alvareza najlepiej świadczy fakt, że NIGDY nie rusza się poza swój grajdołek, gdzie sędziowie swoją powinność znają"
jakos nikomu nie przeszkadzalo jak mayweather jr nie wynurzal sie poza Las Vegas i wszystko bylo ustawiane pod niego(rekawice itd) a z Canelo tak cie to boli?
A po czym wnosisz że tak niby miałbym napisać?
A golovkin do ktorych przez ciebie wymienionych wyjdzie ? A nie sorry...Szeremeta :( ew rewanz z rollsem?
Wydaje mi się że pisałem, że buduje swoją legendę a nie że jest już legenda. Popraw mnie jeśli się mylę.
A teraz pytanie do Ciebie. Czy Floyd jest legendą czy nie?
Jest i on ,dzielny obrońca i psychofan canelo :D no i jak zwykle komuś zbliża... co za menda
Gówno mnie obchodzi, do kogo wyjdzie Golovkin. Temat jest o Canelo i BJS. A teraz wypierdalaj spać, pokurwione dziecko i nie wpierdalaj się, jak dorośli rozmawiają. Zwal sobie konia oglądając Canelo, bo dziewczyny na pewno nie masz. Naucz się czytać ze zrozumieniem i czasem wyjdź do ludzi.
@bloki1984
Nie, Floyd był bardzo świetnym pięściarzem i jeszcze lepszym biznesmenem.
Canelo jest po prostu bardzo dobrym pięściarzem, ale jego zadufanie w sobie oraz gierki i zapisy w kontraktach jego sztabu powodują, że nie mam do niego szacunku.
Obaj natomiast świetnie dobierali sobie przeciwników w odpowiednim czasie.
Nie jest tak? Dobrze zrozumiałem? Bo Floyd też ma sporo za uszami i argumenty które wymieniłes przeciwko Canelo można odnieść także do Floyda. Ale skoro Floyd nie jest dla Ciebie legendą to ok. Canelo też nie jest i spoko. Jak już gdzieś napisałem rozumiem jak ktoś go nie lubi to ok, nie mam z tym problemu. Wkurwia mnie ciągły hejt i podwójne standardy. Pozdro
Jest i moj wierny piesek co nie komentuje zadnych artykulow tylko zawsze pojawia sie tam gdzie ja zeby sie skompromitowac xD do nóżki suczko ;)
Jak latwo rozpoznac gowno od normalnego usera. Wystarczy napisac prawde o kazachu i jakas piczka sie poplakala xD
Ok juz ide zwalic przynajmniej go mam nie jak twoj mistrz obijania drugiej ligi w sredniej hahah xD
Skompromitowales się już ty szczeniaku,jak chłopaki zapraszali cie na spotkanie psie. Gwiazdko spadająca, każdy wie że jesteś wydyganym łbem,kozak zza klawiatury a w życiu codziennym zwykła pizdeczka.
no pochwal sie wszystkim gdzie sie jeszcze udzielasz? a no nigdzie haha pojawiasz sie tylko tam gdzie ja i piszesz glupoty jebany ciole xD zastanawiam sie tylko kogo fikcyjnym kontem jestes pizdeczko xD
chlopacy zapraszali ? jedynie jakis pyskatyy chcial email xD ale mam z ciebie beke zjebku D
Dobrze zrozumiałeś, obaj nie są dla mnie legendami. Dla mnie legenda, to taki ktoś, jak Ali, Foreman, Holyfield (BTW. szkoda, że go zwałowali z Wałujewem, bo zostałby najstarszym mistrzem świata), Pacquiao, ale także Tyson pomimo, iże później się stoczył. Na pewno budują swoją legendę Łomaczenko, czy Usyk. Ten drugi prezentuje styl, od którego bolą mnie oczy (nie dla mnie te pacanki), ale trzeba mu oddać, że jest mega wyszkolony technicznie, wyczyścił ładnie CW i próbuje swoich sił w ciężkiej. Myślę, że jednak na tych wielkoludów będzie za mały, a brak mocnego ciosu (który miał np. Holyfield) będzie dodatkową przeszkodą w podboju HW.
A wracając do Canelo - to bardzo dobry pięściarz, jednak nie wyczyścił zarówno MW (Charlo), jak i SMW (Callum Smith, BJS), a i nie sądzę, żeby pozostał na dłużej w LHW, bo Bivol go ogra technicznie, a Beterbijew znokautuje. Jestem na prawdę ciekawy jego następnego rywala...
Nie dość że idiota to na dodatek analfabeta :D kasztanie,nie tylko pyskaty cie pocisnął. Gdzie się udzielam? W twojej pizdzie. Nie mam zamiaru się jakiemuś gburowi tłumaczyć. Zostaleś ośmieszony baranku nie pierwszy i nie ostatni raz.
Osmieszyc to cie zycie musialo ze twoim jedynym celem na tym portalu jest latanie za mna jak piesek slabiaczku xD do nogi kundelku
Lecz się psychofanie i skończ chociaż podstawówkę