JORGE MASVIDAL: CHCĘ ROZWALIĆ CANELO TWARZ, JESTEM GOTOWY
Jorge Masvidal (MMA 35-13) pokonał w sobotę Nate'a Diaza i rzucił wyzwanie najlepiej obecnie zarabiającemu bokserowi na świecie, świeżo upieczonemu mistrzowi świata wagi półciężkiej Saulowi Alvarezowi (54-1-2, 36 KO), którego walka z Siergiejem Kowaliowem miała miejsce tuż po sobotniej walce Masvidala.
- Umiem boksować i chciałbym rozwalić Canelo twarz. Umiem poruszać się w ringu, atakować z różnych kątów i czuję się gotowy. Może to znak, że walczyłem tego samego dnia, co Canelo. Chcę dostać szansę walki z nim - powiedział Masvidal.
Przypomnijmy, że walka Masvidal vs Diaz na gali UFC 244 w Nowym Jorku była powodem opóźnienia pojedynku Canelo vs Kowaliow. Zarządzający platformą DAZN nie chcieli, by popularność starcia Meksykanina z Rosjaninem ucierpiała i zdecydowali się na kontrowersyjny krok, każąc czekać zarówno pięściarzom, jak i oglądającym galę przed telewizorami. Widzom w MGM Grand pokazano za to walkę Masvidal vs Diaz na wielkim ekranie. Dopiero po zakończeniu UFC 244 do ringu weszli bohaterowie walki wieczoru w Las Vegas.
Walki bokserów z zawodnikami MMA są często krytykowane, ale pobudzają wyobraźnię kibiców i mogą przynosić ogromne zyski, czego świadectwem był pojedynek Floyda Mayweathera z Conorem McGregorem w sierpniu 2017 roku (zwycięski Mayweather zarobił wtedy ok. 300 milionów dolarów, McGregor około stu). Kwestią czasu jest kolejny lukratywny crossover, niedawno mówiło się m.in. o walkach Shields vs Nunes, Łomaczenko vs Cejudo i Canelo vs Woodley. Pytany o starcie z Woodleyem, Canelo nie wykluczył możliwości takiej konfrontacji, zobaczymy, czy odniesie się do słów Masvidala.
Dziwne, że MMA cieszy się tak ogromną popularnością, ale gwiazdy nie zarabiają za wiele.
Odjebało,bo chce zarobić grubą kasę???Teraz każdy będzie się pchał po kasę do Canelo.
tragedia....