BADOU JACK: MOMENTAMI WYGLĄDAŁO TO JAK USTAWIONA WALKA
- To była nudna walka i wyglądała momentami jakby była ustawiona - wypalił nieoczekiwanie Badou Jack (22-2-3, 13 KO), były mistrz świata kategorii super średniej i półciężkiej, komentując sobotnie starcie Saula Alvareza (53-1-2, 36 KO) z Siergiejem Kowaliowem (34-4-1, 29 KO).
Po dziesięciu rundach Canelo prowadził nieznacznie na punkty na kartach sędziów - 95:95, 96:94 i 96:94. W jedenastej odsłonie znokautował Rosjanina, odebrał mu pas WBO wagi półciężkiej i tym samym sięgnął po tytuł w już czwartym limicie.
- Zakończenie było efektowne, lecz sam pojedynek był bardzo nudny. Canelo wygrał przez nokaut, ale to nie był prawdziwy Kowaliow. Nie wiem jak było naprawdę, lecz momentami wyglądało to jak ustawiona walka. W każdym razie szacunek dla Canelo, on zrobił co do niego należało. Złamał rywala, zranił go i w końcu znokautował. Do tego momentu potyczka była naprawdę równa - powiedział Jack, który 28 grudnia w Atlancie skrzyżuje rękawice z Jeanem Pascalem (34-6-1, 20 KO). Kanadyjczyk również oglądał z bliska sobotnią potyczkę.
- Canelo zrobił dobrą robotę. Kowaliow był większy, ale to Alvarez okazał się silniejszy fizycznie. To już nie ten sam Kowaliow co kiedyś. On był w szczycie, kiedy mierzył się ze mną. Teraz chętnie wyjdę z Canelo do unifikacji. Ja mam pas WBA, on WBO, zróbmy to! - stwierdził Pascal.
Widać że nie każdy może zrozumieć że Koval za tą walkę dostał wypłatę życia i zapewne nie zależało mu na wygranej która i tak by mu chwały wielkiej nie przysporzyła. Dlatego robił absolutne minimum i dał się złapać. Niestety o celowej sprzedaży tytułu nie ma co dywagować bo to jest śmieszne.
W tej walce widzieliśmy zapewne najlepszą wersję Rudego i już nieco zużytą wersję Ruska, także wynik był oczywisty.
Data: 04-11-2019 16:21:15
lepiej niech spotka się z mistrzem świata, który nie myśli jeszcze o emeryturze i milionach na koncie.
A który to mistrz nie myśli o milionach?
Jak dostał olbrzymią kasę to nagle rywale zaniemogli.
Kowaliow nie używał prawie prawego prostego bojąc się aby nie uszkodzić nadmuchanego Canelo.
Za to Canelo miał problem aby znokautować kogoś w swojej naturalnej wadze nagle a sadza Kowaliowa.
Czary jakieś...
Wywiad potwierdza to o czym pisałem...
Ktoś kto był kiedykolwiek w ringu dobrze wie jak biją bokserzy dwie kategorie niżej.
Najlepszy przykład to Szpilka który dwa razy czysto trafił Kownackiego na szczękę a ten nawet tego nie odczuł.
A do kogo mial uwagi? Do Canelo jak walczył czysto? Oglądałeś wogole walkę?
Niektórzy tutaj mają bez kitu taki ból dupy że aż nie do wiary hahaha
Ale skoro w każdym temacie wspominasz o bólu dupy niektórych użytkowników, to tym samym pokazujesz, że masz ból dupy o to, że ludzie nie lubią Canelo...
Pieprzona ustawka.
Nie chodzi mi żeby każdy go lubił. Rozumiem też że wielu ma swoje powody by go nie lubić i ja to rozumiem.
Wkurwia mnie tylko ten hejt.
Za mało inteligentny jesteś żeby to zrozumieć.
No niestety, ale wygląda to na pieprzoną ustawkę. Ja już byłem zszokowany kursami przed walką...
jest olbrzymia różnica między mistrzem, który ma przed sobą jeszcze wiele lat do zarobienia dużych pieniędzy i tworzenia historii, a takim co ma do zgarnięcia wypłatę życia, a w dodatku jest na ostatniej prostej swojej kariery, prawda? Ile Koval miał do stracenia lub zyskania, a ile ma Charllo, Andreade albo BJS? Widzisz tu różnicę? Bo ja tak.
To była ustawka: https://www.youtube.com/watch?v=EkmrmrnD1d8
Nikt nie zmuszał Kowaliowa do tej walki. Zgodził się na warunki zawarte w kontrakcie. tak było wiele razy i dalej będzie. Kto zmuszał Oscara do walki z maywheder albo z Pacmanem. Oscar był wysuszony w obu walkach, ale kasa była na tyle duża, że zaryzykował.
Z drugiej strony oceńcie starania zawodników żeby się jak najlepiej przygotować do swojej pracy i za show które starają się nam kibicom dać. Tyle i aż tyle.