RYAN GARCIA PO BŁYSKAWICZNEJ ROBOCIE W LAS VEGAS
Pisaliśmy już dzisiaj o ekspresowym zwycięstwie Ryana Garcii (19-0, 16 KO), który na gali Canelo vs Kowaliow w Las Vegas błyskawicznie znokautował Romero Duno (21-2, 16 KO). Bardzo popularny w mediach społecznościowych prospekt wagi lekkiej rozprawił się w imponującym stylu z rywalem, który miał mu według wielu sprawić niemałe kłopoty. Oto, co Garcia miał do powiedzenia tuż po walce.
- Szacunek dla Duno, był dobrze przygotowany i trafił mnie swoim mocnym ciosem z prawej ręki, ale poczułem wtedy, że mogę przyjąć jego najlepsze uderzenie. On ruszył jak byk od pierwszego gongu, chciałem usunąć się z drogi, a potem zacząłem ostro oddawać. Pod okiem Eddy'ego Reynoso (trenera Canelo Alvareza - przyp.red.) uczę się każdego dnia, Canelo również mi pomaga, podglądam go każdego dnia, gdy pracuje - powiedział Garcia.
- Chcę teraz walk z coraz lepszymi rywalami. Wszystko jest w rękach mojego teamu, jeżeli oni uznają, że jestem gotowy, wejdę do ringu z każdym, kogo wskażą. Mam dopiero dwadzieścia jeden lat i ludzie o tym zapominają. Idę swoim tempem i przy wsparciu moich ludzi wciąż się rozwijam - dodał trenujący ramię w ramię z Saulem Alvarezem młodzieniec.
