DUŻE WYGRANE KATIE TAYLOR I SENIESY ESTRADY
Walka Canelo vs Kowaliow była tak dużym wydarzeniem, że wszystkie inne wczorajsze pojedynki musiały znaleźć się w jej cieniu. Między innymi mowa tutaj o ważnych walkach w boksie kobiet, a w szczególności o zwycięstwach Katie Taylor (15-0, 6 KO) i Seniesy Estrady (17-0, 8 KO).
Taylor pokonała na gali w Manchesterze mistrzynię świata WBO wagi junior półśredniej, mocną Greczynkę Christinę Linardatou (12-2, 6 KO). Irlandka zdobyła tym samym tytuł w drugiej kategorii wagowej. Wygrana nie przyszła jednak wielkiej gwieździe kobiecego boksu łatwo. Rywalka była niebezpieczna przez całą walkę i miała sporo dobrych momentów, zwłaszcza w ósmej rundzie, gdy zraniła Taylor mocnymi ciosami prawą ręką. Ciosy Katie nie robiły takiego wrażenia, ale była ona aktywniejsza i boksowała wystarczająco zwinnie i precyzyjnie, by wygrać w oczach większości sędziów (94-94 i dwa razy 97-93).
Na gali w Las Vegas, gdzie walką wieczoru było oczywiście wspomniane starcie Saula Alvareza z Siergiejem Kowaliowem, Seniesa Estrada odniosła cenne zwycięstwo nad Marlen Esparzą (7-1, 1 KO), z którą była przed walką w sporym konflikcie. W ringu miała natomiast od początku lekką przewagę, ale Esparza była groźna i walkę można było uznać za bardzo wyrównaną do momentu, gdy podczas zderzenia głowami w piątej rundzie Esparza doznała fatalnego, wyjątkowo rozległego rozcięcia na czole. Pojedynek trwał jeszcze do dziesiątej rundy, ale w końcu trzeba było go przerwać, rozcięcie było zbyt niebezpieczne. Na kartach sędziów prowadziła do czasu przerwania (90-81, 89-82 i 88-83) Estrada i to zadecydowało o jej zwycięstwie.