HOLYFIELD: PO SPARINGU Z RUIZEM W NIE CHCIAŁEM JUŻ MIEĆ Z NIM DO CZYNIENIA
Evander Holyfield (44-10-2, 29 KO) - jedyny w historii czterokrotny mistrz świata wagi ciężkiej, ostatnią walkę stoczył w 2011 roku, stopując w dziesiątej rundzie Briana Nielsena. W przygotowaniach do tamtej potyczki pomagał mu mało jeszcze wtedy znany Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO), aktualny champion IBF/WBA/WBO. I choć Meksykanin był wówczas dopiero początkującym zawodowcem, zrobił na legendarnym wojowniku z Atlanty bardzo dobre wrażenie.
Podobno "The Real Deal" już wtedy wróżył mu wielką karierę. A "Niszczyciel" w czerwcu udowodnił, iż nie były to opinie na wyrost. Zastopował Anthony'ego Joshuę (22-1, 21 KO) i odebrał mu trzy pasy mistrzowskie. Rewanż odbędzie się już 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej.
- Wiedziałem, że Ruiza stać na wygraną. On zaskoczył wszystkich, ale nie mnie, gdyż sam przekonałem się, jak duże umiejętności ma ten chłopak. Tak naprawdę to właśnie Ruiz był pierwszym zawodnikiem, z którym miałem do czynienia i powiedziałem sam sobie, że już więcej nie chciałbym z nim spotkać się w ringu - przyznał Holyfield.
Poniżej prezentujemy Wam fragmenty sparingu Holyfielda z Ruizem Jr sprzed ośmiu lat.
Pozostaja nam forumowe dywagacje....
Haha, celnie to ująłeś, forumowe dywagacje, rzeczywiście, jest tu wielu specjalistów od dywagowania.