FURY: JEŚLI JOSHUA ZNÓW PRZEGRA, MOŻE ZAPOMNIEĆ O NASZEJ WALCE
Tyson Fury (29-0-1, 20 KO) z jednej strony ściska kciuki za Anthony'ego Joshuę (22-1, 21 KO), a z drugiej mówi wprost. - Jeśli znów przegrasz z Ruizem, możesz zapomnieć o naszej walce.
AJ 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej spróbuje zrewanżować się Andy'emu Ruizowi Jr (33-1, 22 KO) i odebrać mu pasy IBF/WBA/WBO, jakie przecież jeszcze pół roku temu należały do niego.
"Król Cyganów" jakiś czas temu nakreślił plan na trzy walki, które mają zdefiniować jego karierę. Najpierw chce odebrać Deontayowi Wilderowi (41-0-1, 40 KO) pas WBC, potem dać mu rewanż, już z podziałem zysków 60/40 (walka w lutym ma być dzielona po równo finansowo), by na koniec pokonać Joshuę. O ile ten oczywiście zdoła odzyskać utracone trofea.
BUFFER: NAJLEPSZY TYSON ZNOKAUTOWAŁBY NAJLEPSZEGO FURY'EGO >>>
- Cóż, jeśli Joshua znów zostanie znokautowany, może zapomnieć o takiej walce. Jako jeden z nielicznych mówiłem przed walką, że Ruiz ma szansę. Ale zarówno on, jak i Joshua, nie są w mojej lidze - stwierdził w swoim stylu Fury.
Joshua niedawno wyraził chęć walki ze swoim rodakiem na sławnym Stadionie Wembley.
Fury przed prawie kazda walka Joshuy twierdzil ze jego rywal to dziod,a Antek i tak przegra
Przegral raz i teraz za rewanz dostanie 60mln£.Mistrz linearny musi walczyc w kislu zeby sie wypromowac w USA,bo poprzez boks nie potrafi
Dlatego rozumiem jego frustracje...