ANGEL GARCIA: CANELO WYGLĄDA OCIĘŻALE, MA ZA DUŻĄ MASĘ MIĘŚNIOWĄ
Ojciec i trener byłego mistrza świata Danny'ego Garcii, Angel Garcia podziela wątpliwości Andre Warda dotyczące masy mięśniowej Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO) przed jego walką z mistrzem świata WBO wagi półciężkiej Siergiejem Kowaliowem (34-3-1, 29 KO), która czeka nas już w najbliższą sobotę w Las Vegas.
ANDRE WARD: CANELO POPEŁNIŁ BŁĄD PRZED WALKĄ Z KOWALIOWEM >>>
- Lubię Canelo jako zawodnika i jako człowieka. Nie wiem jednak, co jego ludzie próbują z niego zrobić. Czy on będzie miał po tym całym gównie przyszłość w boksie? Nie żartuję. On sparuje teraz z wielkimi gośćmi, a wygląda ociężale, ma za dużą masę mięśniową. Goście z wagi półciężkiej wchodzą do ringu ważąc nawet w okolicach 90 kilogramów. To wielkie typy. A ile wniesie do ringu Canelo? Pamiętajcie, że na ważeniu musi się zmieścić w limicie 80 kilogramów. A ile będzie ważył w dniu walki? Czy będzie w stanie radzić sobie w walce z nową wagą? (...) - mówi Garcia.
- Canelo ma szansę na ulokowanie ciosów na korpus, ale musi się znaleźć podczas walki bardzo blisko Kowaliowa. Żeby tam się dostać, trzeba wiele poświęcić. Nie mówię, że Canelo jest bez szans, ale to trudna walka. To jakby Danny Garcia miał walczyć w wadze średniej (...) Canelo miał przecież w wadze super średniej tylko jedną walkę, a półciężka to dla niego nowy teren - dodaje jeden z najbardziej ekspresyjnych trenerów w boksie.
Ani Ward nie dał lekcji, ani tym bardziej Rudy nie jest liderem p4p. Byłby nim bez wątpienia, gdyby jego oficjalny rekord był uczciwy, a nie jest i wie to każdy prócz paru psychofanów..
Osobiście marzy mi się taki ciężki nokaut na Alvarezie. Czy się doczekam, wątpliwe. Nie te lata i nie ta wątroba Siergieja, a wołowina będzie meksykowi zapewne wyjątkowo podczas przygotować do walki smakować :)
PS. Będzie kopał jak koń? Hahah.. jego ciosy już w wadze średniej nie robiły na nikim wrażenia.
A jednak posłał Mikeya na lanie od dużo większego przeciwnika...
Dlatego zdaje sobie sprawę że Canelo poniosła fantqzja.
Nie wie jednak o poza kulisowych rozgrywkach...
Canelo głupi nie jest pchając się do Kowaliowa, majàc nawet sędziów po swojej stronie....
Tam poszła kasa dla pazernej Duvy i Kowaliowa.
W sobotę stawiam na wygraną Canelo i na remis.
Stawiam u buka dwa zakłady.
Kolego siemion vel grzelak- Ty lepiej trolluj, bo to jeszcze jako tako Ci wychodzi. Ward dał lekcje Kowalowi? Daj linka do tej walki, bo chyba nie oglądałem...
Ja tak to widzę. Ward, który wywodzi się z niższej kat. wagowej wychodzi do większego od siebie, niepokonanego punchera i w pierwszej walce wygrywa na punkty a w drugiej odbiera Kowaliowowi chęć do dalszej walki. Dla mnie takie coś to jest lekcja.
Co do Twojej opinii- moja jest taka, że Gołota by wygrał z Lewisem, gdyby Asfalt zrozumiał, że Andrew chce najpierw z nim porozmawiać, a Berbick wygrałby z Tysonem, gdyby pamiętał, że dwudziestolatek też może dać Ci w mordę...
Po pierwsze- sprawdź sobie najpierw matole w jakiej wadze startował Ward podczas olimpiady. To było 79 kg i od 1998 roku był w tym limicie niepokonany.
Wyluzuj człowieku, to nie jest nic takiego, żebyś mi tu z małotami wyjeżdżał. Ward był w latach 2009-2013 mistrzem w super średniej czyli mając 30tkę na karku potrafił robić ten limit, a Kowaliow walczył od zawsze w LHW.
Nie wiem nic o tym, że Ward startował na olimpiadzie, bo tym się nie interesuję, ale jakieś dziwności piszesz dalej, jak Ward był niepokonany od 1998, w 1998 on miał 14 lat.
Ward nie dał się sponiewierać Kowaliowowi w pierwszej walce a w drugiej odebrał mu ochotę do walki, złamał go i dlatego ten dwumecz wygrał, proste.
Autor komentarza: Pyskatyy
Po pierwsze- sprawdź sobie najpierw matole w jakiej wadze startował Ward podczas olimpiady. To było 79 kg i od 1998 roku był w tym limicie niepokonany.
(...)
Nie wiem nic o tym, że Ward startował na olimpiadzie, bo tym się nie interesuję, ale jakieś dziwności piszesz dalej, jak Ward był niepokonany od 1998, w 1998 on miał 14 lat.(...)
Właśnie w tym rzecz, że Ward w oficjalnych pojedynkach był niepokonany od 14 roku życia aż do końca kariery zawodowej (aczkolwiek walka nr 1 z Kowaliowem baaardzo dyskusyjna - natomiast fakt, Ward absolutnie nie dał się w niej sponiewierać). Cała ta "droga" Warda bez porażki jest zresztą dobrze udokumentowana i nie ma tu mowy o wymyślaniu bajeczek dla gawiedzi.
Psychofan to nie jest wyzwisko i nikomu nie ubliżam..
To człowiek który ślepo wierzy w swojego idola, nie dopuszcza do siebie że ktoś jest od niego lepszy, nie wierzy w oskarżenia pod jego adresem, nie stosuje wobec niego absolutnie żadnej krytyki. Patrząc na to że jest na stronie kilku takich osobników, to stosuje takie nazewnictwo..
To nie jest moja opinia czy Alvarez z kimś przegrał (z niektórymi dwukrotnie). To jest ocena 90-95 % bokserskiego świata..
Ward przegrał obie walki z Kowaliowem. Pierwszą na punkty a w drugiej powinien zostać dyskwalifikację za serię ciosów na jaja z premedytacją.
W ringu był sędzia pokroju tego z walki Głowacki vs Briedis.
Po drugie po ostatniej walce niewiele było czasu na regenerację (w jego wieku), a i obóz do tej walki jest mocno skrócony. Oczywiście Obóz rudego celowo tak wszystko zaaranżował. Jak dla mnie jest 60%, że rudy to wygra, choć uważam, że przydałaby mu się porażka.
Zapomniałeś nadmienić, że wiatr opala, a poszczególne szczepionki wywołują autyzm. Czytelnicy oczekują prawdy, obecność osoby, która będzie głośno punktowała zakłamania dyskursu publicznego jest niezwykle pożądana. Nie zawiedź nas!
Z twojej definicji wynika że jesteś psychofanem ggg.
Dzisiaj płaczą że Canelo ucieka do półciężkiej przed Golovkinem, że się boi itd. Jak Canelo zawalczy jednak z GGG to ci sami ludzie będą mówić że wygrał bo stary, chociaż sami cisnęli go ze nie chce walczyć hahaha.
HEJTERS GONNA HATE
Skoro nic nie wiesz o osiągnięciach Warda na olimpiadzie to po kiego chuja zabierasz głos? Aż tak potrzebujesz atencji?