PULEW vs BOOKER: NA ROZPISCE FALCAO ORAZ IMAM
- To bardzo ważna walka, bo stawka jest ogromna - mówi Kubrat Pulew (27-1, 14 KO), który 9 listopada podczas gali we Fresno skrzyżuje rękawice z Rydellem Bookerem (26-2, 13 KO).
Bułgar od roku pozostaje obowiązkowym pretendentem do pasa IBF wagi ciężkiej. Jeśli wygra, a będzie zdecydowanym faworytem, w następnym starcie powinien zaatakować lepszego z rewanżu Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).
- Stawiam wszystko na szali, bo jestem challengerem dla Joshuy bądź Ruiza. Obojętne mi, który z nich zwycięży - zapewnia "Kobra".
- To dla mnie duża szansa. Mogę pokazać, że wciąż mam to coś. Takie wyzwanie nie mogło pojawić się w lepszym momencie, bo wcześniej przez sześć tygodni przebywałem na obozie Aleksandra Usyka. Pieniądze się zgadzały, więc wskoczyłem na tę walkę i spróbuję wykorzystać nadarzającą się okazję - stwierdził Booker.
Na rozpisce pokaże się również Esquiva Falcao (24-0, 16 KO) - wicemistrz olimpijski w wadze średniej, który spotka się z Mannym Woodsem (16-8-1, 6 KO). W grupie Top Rank w końcu zadebiutuje Amir Imam (21-2, 18 KO), czołowy pięściarz kategorii super lekkiej, który ma kontynuować karierę w dywizji półśredniej. Jego przeciwnikiem na dystansie ośmiu rund będzie Marcos Mojica (16-4-2, 12 KO).
Dlaczego akurat z Kownackim? I kim tak niesamowitym jest nasz Adaś że Pulev musiałby go pokonać żeby walczyć o pas? Z tego co się orientuję to Kubratowi pojedynek mistrzowski należy się od prawie dwóch lat. Krytykujesz wybory Kubrata bo bierze młodego Furego i Brookera a kogo Adam wziął? Buritosa co od prawie dekady jest past, zwłoki nigdy nie będącego nawet w top 15 Washingtona czy może wracającego z bokserskiego niebytu po blamażu z AJ Martina? Póki co to Bułgar osiągną coś więcej niż Adaś i na ten moment to jeden z najciekawszych obecne dostępnych czelendzerów
https://www.youtube.com/watch?v=JQR-5L1uWfg