CONWELL O DRAMACIE DAYA: CIĄGLE MYŚLĘ, DLACZEGO TAK SIĘ STAŁO

Cały świat boksu wyczekuje pozytywnych wieści na temat zdrowia Patricka Daya (17-4-1, 6 KO). Amerykanin po nokaucie sprzed kilku dni nadal walczy o życie, a jego stan określany jest jako bardzo krytyczny. Tymczasem Charles Conwell (11-0, 8 KO), który znokautował w sobotę Daya, oznajmił, że czuje po tej walce ogromne wyrzuty sumienia.

- Chciałem tylko wygrać. Nie chciałem, aby to ci się przydarzyło. Gdybym tylko mógł cofnąć czas, zrobiłbym to. Widzę cię wszędzie, słyszę o tobie same wspaniałe rzeczy... Ciągle myślę o tej walce i zastanawiam się, dlaczego to się stało, dlaczego cię to spotkało. Nie mogę przestać o tym myśleć. Tak wiele razy modliłem się za ciebie. Uroniłem tyle łez, bo nie mogłem sobie nawet wyobrazić, jak czułaby się moja rodzina i przyjaciele, gdybym to ja był na twoim miejscu.  Myślałem nawet o rzuceniu boksu, ale wiem, że ty byś tego nie chciał. Chcę zostać mistrzem świata, tak jak ty tego chciałeś - mówił Conwell.

- Chcę żebyś wiedział, że rozumiemy przez co i ty musisz teraz przechodzić. Jesteśmy zdruzgotani, ale zdajemy sobie również sprawę, że ciebie też to dotyczy. Niech wam Bóg błogosławi, będziemy modlić się również za ciebie i twój zespół - zwrócił się do Conwella szkoleniowiec Daya, Joseph Higgins.