USYK WYJAŚNIA WĄTPLIWOŚCI: MOIM TRENEREM JEST ŁOMACZENKO
W sobotniej walce Aleksandra Usyka (17-0, 13 KO) z Chazzem Witherspoonem (38-4, 29 KO) jedną z głównych ról w narożniku Ukraińca sprawował kanadyjski trener i cutman Russ Anber, co skłoniło niektórych obserwatorów do określania Anbera mianem głównego trenera. Sprawę ostatecznie wyjaśnił sam bokser, przypominając, że jego głównym trenerem jest wciąż Anatolij Łomaczenko, ojciec i trener innego ukraińskiego wirtuoza, Wasyla Łomaczenki.
USYK: PRAWDOPODOBNIE DODAM TROCHĘ KILOGRAMÓW, ALE Z GŁOWĄ >>>
- Trenuje mnie Anatolij Łomaczenko. Nie widać go w narożniku, ale to on jest moim trenerem. Jest ze mną podczas każdego obozu przygotowawczego - powiedział niedawny król wagi cruiser, który zadebiutował w sobotę w wadze ciężkiej na gali w Chicago.
Przypomnijmy, że znany z nietypowych, ale bardzo skutecznych metod Anatolij Łomaczenko (zwany często ''Papaczenko'') pojawiał się w narożniku Usyka po rozstaniu Ukraińca z amerykańskim trenerem Jamesem Alim Bashirem w 2017 roku. Podczas kilku ostatnich walk ''Papaczenko'' nie był obecny w ringu, ale pozostaje kluczową postacią w teamie kozaka, który ma zamiar podbić królewską dywizję. Praca Anatolija Łomaczenki została doceniona w 2018 roku przez magazyny The Ring i Sports Illustrated, które przyznały ''Papaczence'' nagrody dla trenera roku - przede wszystkim za jego osiągnięcia z synem, ale również za wpływ na boks innych zawodników, w tym na przygotowanie i taktykę Usyka.