ZAWODOWCY NA IGRZYSKACH? LEWIS I KLICZKO PORÓŻNIENI
Prezydent federacji WBC grozi zawodnikom, że jeśli wystąpią w turnieju olimpijskim, zostaną zawieszeni na dwa lata. Dyskusję nad startem zawodowców podczas igrzysk podjęli również dwaj byli mistrzowie świata wagi ciężkiej - Lennox Lewis oraz Władimir Kliczko. I wcale nie mówią jednym głosem.
Lewis uważa, że zawodowcy nie powinni rywalizować z "amatorami", inaczej sprawy widzi jednak Kliczko. Co ciekawe obaj mają na koncie złote medale olimpijskie w wadze super ciężkiej. Anglik tryumfował w 1988 w Seulu, zaś Ukrainiec w Atlancie w 1996 roku.
Lewis: Profesjonalni bokserzy nie powinni rywalizować na igrzyskach z amatorami, bo ktoś naprawdę może zostać mocno zraniony. Boks to nie gra i różni się od innych dyscyplin na igrzyskach. To niezbyt mądry pomysł.
Kliczko: Nonsens. Przecież wszyscy zawodowcy startujący na turnieju w Rio w 2016 roku poprzegrywali. Jeśli pojedynek odbywa się na zasadach boksu olimpijskiego, tzw. amatorzy mają wręcz przewagę nad zawodowcami. Przesparowałem setki rund z amatorami i wiem o czym mówię.
Lewis: Stary, to jest różnica klas. Chcesz mi powiedzieć, że będąc w szczycie swojej kariery, gdy jako zawodowiec byłeś w najlepszym momencie, miałbyś problemy z młodym zawodnikiem z trzeciego świata, który nie ma takich samych zasobów szkoleniowych jak ty? Chyba nie. Bo przecież taki reprezentant Ghany na pewno nie ma takich warunków ani możliwości jak zawodowy mistrz świata. A nawet jeśli by miał podobne warunki, to i tak doświadczenie takiego mistrza stawiałoby go od razu na uprzywilejowanej pozycji.
No i nie rozumiem tego jakim prawem federacja WBC miałaby ich zawieszać. Co obchodzi federację WBC co oni robią w wolnym czasie? Co innego, gdyby jakiś mistrz WBC odkładał walkę, która jest dla niego obowiązkową w jakimś tam czasie i się tłumaczył, że nie może, bo startuje w turnieju olimpijskim.
Dla mnie ich start w tym turnieju to takie samo coś jak gdyby chcieli wejść na Mount Everest albo wybrać się na grzyby do Puszczy Białowieskiej. To ich sprawa co robią w wolnym czasie.
Data: 11-10-2019 18:44:17
@Ramirez, to wszystko zgoda, ale igrzyska to chyba turniej otwarty. Co kogo to obchodzi, że kto przygotowywał się na Księżycu i dlatego jest lepszy?
No właśnie, problem chyba w tym, że nagle sobie wymyślili, że każdy może wziąć udział. Dotąd przez dziesiątki lat funkcjonowało to inaczej, i boks amatorski wykluczał się z zawodowym, dla pięściarzy zawodowych stanowił etap nauki.
Przecież wiadomo, że nie jestem fanem spotkań np. Foremana prime (w zawodowstwie) z jakimś 19-tnim młokosem na Igrzyskach, no bez jaj. Ale zasady muszą być jasne, a tych zasad nie ma, pytam : jakie podstawy ma tu WBC?
Kliczko oszukiwał nie raz - a to wykorzystujac brata ktory pomagał mu w patrzeniu sie w oczy rywalowi, a to dbając o gąbkę na deskach ringu z Furym, a to wieszajac sie na Powietkinie.
Oszustwo i brak honoru to podstawowe cechy osobowosci Wladymira Kliczki.
Lewis nigdy taki nie byl, byl i jest facetem równym, pewnym, mocnym, sprawidliwym.