SPENCE JR BEZ ZŁAMAŃ PO CZWARTKOWYM WYPADKU
Errol Spence Jr (26-0, 21 KO) brał wczoraj udział w bardzo niebezpiecznym wypadku samochodowym. Mistrz wagi półśredniej, jak się okazuje, wyszedł z całego zdarzenia bez wielkich obrażeń.
- Spence się obudził, reaguje, a jego stan określa się jako stabilny. Nie doznał żadnych złamań, ale ma pewne rany na twarzy. Oczekuje się, że całkowicie wyzdrowieje. Obecnie odpoczywa u boku swojej rodziny. Dziękujemy za wszystkie modlitwy i słowa wsparcia - czytamy w oświadczeniu PBC. Wcześniej podawano, że Amerykanin stracił w wypadku kilka zębów.
W czwartek rano pojawiły się wieści, że Spence jechał z dużą prędkością i stracił kontrolę nad swoim białym Ferrari. Pojazd koziołkował kilka razy, a wszystko działo się we wczesnych godzinach porannych czasu amerykańskiego.
Ciekawe czy to brak zapięcia pasów sprawił, że wyszedł z tego bez złamań, zdarzało się, że paradoksalnie katapultowanie ludzi bez pasów ratowało im życie ;p ostry hardcore