WASILEWSKI: DUŻA SZANSA NA WALKĘ GOŁOWKIN vs SZEREMETA
Już jutro debiut na amerykańskim ringu Kamila Szeremety (20-0, 4 KO). Polak zmierzy się w Madison Square Garden z Oscarem Cortesem (27-4, 14 KO) z Meksyku i będzie faworytem tej walki.
ŁAPIN O WALCE SZEREMETA vs GOŁOWKIN: WYŻSZEGO PUŁAPU NIE MA >>>
Bokser z Białegostoku, w przypadku zwycięstwa nad tym bardzo przeciętnym rywalem, może już w kolejnym występie dostać szansę walki o mistrzowski pas. Jego rywalem mógłby być wtedy Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO), który pokonując jutro Siergieja Derewianczenkę (13-1, 10 KO) zdobędzie pas IBF wagi średniej. Oczywiście Ukrainiec to bokser klasowy, którego skreślać absolutnie nie można. Andrzej Wasilewski potwierdza, że walka Szeremety z "GGG" jest możliwa.
- Potwierdzam, że jest duża szansa, by na początku przyszłego roku doszło do takiej walki. Najpierw jednak muszą zostać spełnione dwa warunki – Kamil musi pokonać Cortesa, a Gołowkin Siergieja Derewianczenkę - powiedział szef KnockOut Promotions w rozmowie z TVP Sport.
Kolejny zawodnik Wasilewskiego, który przymierzany jest na skok na wielką kasę. Zamiast zwiększać stopniowo poziom i wspinać się w górę to GGG wybije boks Kamilowi z głowy poprzez ciężkie KO. Po takim nokaucie może nie zdobyć już nic.
Nie moge się doczekać tych wszystkich ekspertów z KBT na siłę doszukujących sie zalet Szemerety oraz koloryzowania rzeczywistości w tej potencjalnej walce. Z drugiet strony Borek w swoim programie ETOTO naśmiewający się do łez z komandosów Wasyla porywających się ze scyzorykiem na wojnę z czołgami.
Ciężkie k.o. i po karierze...
No ja rozumiem ambicje ale z motyką na księżyc?
Wszyscy widzieli co z Proksą zrobił GGG. A Proksa był nieszablonowy miał swój styl i osiąnięcia.
Proksa wyszedł do walki z GGG 2 miesiące po Hope 2, no ale to średnie wytłumaczenie.