MANCINI: JEŻELI CANELO WYGRA, BĘDZIE JEDNYM Z NAJWIĘKSZYCH
Były mistrz świata wagi lekkiej, legendarny Ray Mancini jest obecnie m.in. analitykiem telewizji FOX podczas gal projektu PBC. Nie przeszkadza mu to w podziwianiu decyzji największej gwiazdy platformy DAZN, Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO), który zdecydował się na listopadową walkę z czempionem wagi półciężkiej Siergiejem Kowaliowem (34-3-1, 29 KO). Zwycięstwo Canelo postawiłoby go według Manciniego w gronie największych bokserów wszech czasów.
WSZYSTKO O WALCE CANELO vs KOWALIOW >>>
- Podziwiam Canelo i jego ludzi za zdecydowanie się na taką walkę. Skok w górę o jedną kategorię jest trudny, ale skok o dwie kategorie i walka z gościem mistrzowskiej klasy... Kowaliow przed chwilą znokautował Anthony'ego Yarde. Bije ku*ewsko mocno i jest dużym, silnym gościem. Muszę więc podziwiać Canelo. Jest teraz u szczytu formy. Może walczyć z wieloma gośćmi w wadze średniej i super średniej, a idzie do półciężkiej. Nie rozumiem tego, podziwiam to - powiedział Mancini.
- Kowaliow wciąż umie walczyć. Jest na ostatnim etapie swojej kariery, ale to nadal kozak. Jeżeli Canelo go pokona, będzie jednym z największych w historii. Muszę mu to przyznać. Mógł zażądać umownego limitu, ale nie zrobił tego. Chce pokazać swoją bokserską wielkość (...) Myślę, że to nie jest dla niego dobra walka. Kowaliow ma świetny lewy prosty, a Gołowkin trafiał Canelo lewym w obu walkach. Kowaliow ma też mocną prawą rękę (...) Canelo musi walczyć z bliska, jednak trzeba tam się najpierw dostać. Kiedy znajdzie się między linami z Rosjaninem, może się okazać, że zrobił błąd, tak jak Mikey Garcia, gdy wszedł do ringu z Errolem Spence'em - podsumował temat ''Boom Boom''.
Ale za odpowiednią liczbę papierków może odpuścić to starcie.
Moim zdaniem są dogadani i za dodatkowe $10mln Kowaliow da się pokonać.
Myślę że kosmici i iluminaci też dodadza swoje trzy grosze. Podejrzewam że jakaś tajemną mocą ogranicza działania Kovala, zabiora mu jab, a moc jego prawej ręki będzie pochodzić od prime Rollsa.