MARK BRELAND: PORTER GRA W RINGU W FUTBOL AMERYKAŃSKI
Mark Breland to jeden z najlepszych amatorskich bokserów w historii USA (m.in. mistrz olimpijski), a także były mistrz świata zawodowców w wadze półśredniej i uznany trener po zakończeniu kariery. Już dziś w Los Angeles - mieście, w którym zdobył złoty medal igrzysk w 1984 roku - dojdzie do do unifikacji dwóch pasów ww. kategorii półśredniej, czyli walki Errol Spence Jr vs Shawn Porter. Breland widzi wyraźnego faworyta hitowego starcia.
SPENCE JR vs PORTER: 25 TYPÓW OD GWIAZD BOKSU I TRENERÓW >>>
- Stawiam na Errola Spence'a. To lepszy bokser. Porter to typ gościa, który chce w ringu zastraszyć rywala agresją i fizycznością, gra między linami w futbol amerykański. Kiedy prawdziwy bokser widzi Portera szykującego się do natarcia seriami, wyprowadza mocny jab poparty prawym prostym. W końcu Poter zostanie złapany taką akcją. On myśli, że ćwiczenia z ciężarami mu pomagają, ale gdy wejdzie do ringu, dopadnie go rzeczywistość - powiedział Breland.
- Porter może też próbować boksować, ale jak tylko otrzyma mocny cios, wróci do swojego awanturniczego stylu. Musi spróbować stłamsić Spence'a, zdusić jego ciosy w zarodku. Pozostawać non stop bardzo blisko, zrobić z tego brzydką walkę. Tylko w ten sposób może wygrać. Nokaut może przyjść, kiedy Spence trafi precyzyjnie, tak jak potrafi. Myślę, że właśnie tak się to skończy, w drugiej połowie walki. Umiejętności Spence'a przeważą, cała ta agresja Portera nie przełoży się na jego sukces - dodał legendarny czempion, który w ostatnich latach znany jest głównie z pracy z mistrzem świata wagi ciężkiej, Deontayem Wilderem.