FRANK BRUNO: ANDY RUIZ JR WYGLĄDA JAK TELETUBIŚ
Były mistrz świata wagi ciężkiej, Frank Bruno współpracuje obecnie z Danielem Dubois i twierdzi, że będzie on większą gwiazdą niż Anthony Joshua (22-1, 21 KO). Emerytowany czempion wspiera jednak również AJ'a, który 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej przystąpi do rewanżu ze swoim pogromcą, obecnym mistrzem IBF, WBA i WBO Andym Ruizem Juniorem (33-1, 22 KO). Bruno podkreśla, że tym razem Joshua nie może lekceważyć rywala.
JOSHUA CHCE ZMIENIĆ NASTAWIENIE, Z JAKIM WEJDZIE DO RINGU >>>
- Lennox Lewis był legendą, legendami byli też Mike Tyson i Muhammad Ali. Ale nie ma ich już na scenie. Nadszedł czas na budowanie dziedzictwa przez nowych zawodników... Wszyscy widzieli, jak Ruiz wygląda przed pierwszą walką. Jak teletubiś. Potem stawiano zakłady, w której rundzie Joshua go znokautuje - powiedział Bruno.
- Ruiz jest doświadczonym zawodowcem, sparował i walczył w Ameryce z wieloma dobrymi zawodnikami. Rewanż nie będzie łatwym starciem. Joshua musi być w naprawdę wysokiej formie pod wieloma względami, żeby wygrać, nie wolno sobie pozwolić na jakiekolwiek lekceważenie. Sama walka w Arabii Saudyjskiej to wielkie wyzwanie. Zmiana czasu robi swoje, ale na takie rzeczy trzeba być gotowym na tym poziomie - dodał wciąż bardzo popularny Brytyjczyk, który zdobył tytuł mistrza świata za czwartym podejściem (w 1995 roku pokonał Olivera McCalla). Kibice na Wyspach zawsze lubili jego osobowość i wspierali go także po zakończeniu kariery, gdy zmagał się z poważnymi problemami natury psychicznej, które wydaje się mieć już sobą.
Dla mnie Ruiz to taki bardziej Maka paka.