DUBOIS GROMI KOLEJNEGO RYWALA
Jeden z największych brytyjskich prospektów bez przeszkód zdemolował Ebenezera Tetteha (19-1, 16 KO) w walce wieczoru na gali organizowanej przez Franka Warrena.
Daniel Dubois (13-0, 12 KO), który ostatnią walkę stoczył dwa miesiące temu, pokonując przez nokaut Nathana Gormana (16-1, 11 KO), teraz stanął naprzeciw niepokonanego reprezentanta Ghany.
Klasa rywala obiektywnie pozostawiała bardzo wiele do życzenia już przed walką, a w ringu Dubois tylko to udowodnił. Zgodnie z przewidywaniami łatwo pokonał rywala już w 1. rundzie, kładąc go uprzednio dwukrotnie na deski.
Pierwszy raz po szybkiej kombinacji sierpowych góra-dół, a drugi sekundy później rozpuszczając ręce w furiackim ataku.
Anglik zdobył tym samym tytuł WBO Intercontinental wagi ciężkiej, a także tytuł mistrza Wspólnoty Brytyjskiej.
takiego zestawienia to by sie nawet Pan Wasyl nie powstydzil ;-)
Autor komentarza: Mekekee
O jakiej weryfikacji mówisz? Chłopak dopiero co skończył 22 lata i przed nim jeszcze sporo lat boksowania. Najmłodszym mistrzem HW już i tak nie zostanie, także po co ma się śpieszyć i gdzie? Poza tym jego weryfikacją miał być Gorman.
Widzę że w dzisiejszym boksie każdy kto wygra pierwsze 10-15 walk już powinien pukać do MŚ i żebrać o walki o pas, gdzie w latach 80' i 90' tyle walk zawodnicy toczyli w pierwszym roku kariery.
Moim zdaniem lepsze walki z takimi bokserami jak Hgrovic, Kabayel lub Hunter (Parker może rzeczywiście jeszcze nie na tym etapie kariery) od obijania bumów z "czwartej i trzeciej ligi bokserskiej...