POGROMCA WILDERA KONTRA POGROMCA WACHA? POTENCJALNY HIT
Jak poinformował szef grupy Matchroom Eddie Hearn, 19 października w Newcastle lub 30 listopada w Monako może dojść do bardzo ciekawie się zapowiadającej walki w wadze ciężkiej: Martin Bakole (13-1, 10 KO) kontra Jewgienij Romanow (14-0, 10 KO).
Przypomnijmy, że notowany w tej chwili na dziesiątym miejscu rankingu WBO Rosjanin to mistrz świata juniorów w wadze 91 kg (2004, Jeju, w półfinale pokonał Roberta Alfonso) i mistrz Europy juniorów (2003, Warszawa, w półfinale pokonał Wiaczesława Głazkowa). W 2009 roku został mistrzem Rosji seniorów w ww. kategorii wagowej (wcześniej trzykrotnie był wicemistrzem), ale rok później niespodziewanie zakończył amatorską karierę, twierdząc, że jest rozczarowany i zmęczony brakiem powołań na najważniejsze zawody rangi światowej. Po latach karierę w internecie zrobił jego nokaut na obecnym mistrzu WBC Deontayu Wilderze, którego pobił w 2008 roku podczas meczu Rosja vs USA.
Karierę zawodową 34-letni dziś Romanow (183 cm wzrostu) rozpoczął dopiero w 2016 roku. Nie walczył na razie z nikim choćby zbliżonym do światowej czołówki (największą uwagę zwracają nokauty na Dillonie Carmanie i Marcelo Nascimento), ale wygrywa pewnie i efektownie, pokazując znakomitą technikę i twarde pięści. Jego ostatnia walka to sierpniowe zwycięstwo przez TKO nad Dario Germanem Balmacedą.
Szykowanego dla Romanowa rywala, Martina Bakole polscy kibice znają bardzo dobrze przede wszystkim ze zwycięstwa przed czasem nad Mariuszem Wachem, które Kongijczyk (brat walczącego w wadze cruiser Ilungi Makabu) zanotował na gali w Katowicach w kwietniu tego roku, odbudowując się tym samym po przegranej przed czasem walce z Michaelem Hunterem w październiku zeszłego roku. Po zwycięstwie w Polsce Bakole walczył dotychczas jeszcze raz, już w pierwszej rundzie wygrywając w sierpniu przez TKO z niezłym Ytalo Pereą, ekwadorskim olimpijczykiem. Była to pierwsza w karierze porażka Perei przez nokaut, a walczył dotąd m.in. z Adamem Kownackim, Joeyem Dawejką, Tyrone'em Spongiem i Guillermo Jonesem (z tym drugim zremisował), dając im mocne pojedynki.
27-letni Bakole prezentuje oryginalny styl, z dużą swobodą wyprowadza kombinacje ciosów i dysponuje bardzo dobrymi warunkami fizycznymi (niemal dwa metry wzrostu). Nie posiada doświadczenia amatorskiego Romanowa, ale jest niewątpliwie niebezpiecznym i utalentowanym zawodnikiem. Jego konfrontacja z Rosjaninem mogłaby być prawdziwym współczesnym hitem królewskiej dywizji.
