GOŁOWKIN: NIE ROZUMIEM, JAK MOŻNA WSPIERAĆ CANELO

Redakcja, Fight Hub Tv

2019-09-24

Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) domagał się trzeciej walki z Canelo Alvarezem (52-1-2, 35 KO), ale Meksykanin nie chce tego pojedynku i Kazach 5 października zmierzy się z Siergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO) w starciu o wakujący pas IBF wagi średniej. Trener Gołowkina, Johnathon Banks jest bardzo chwalony przez swojego podopiecznego, natomiast wciąż obrywa się Canelo.

CANELO: NIE BĘDZIE TRYLOGII Z GOŁOWKINEM, OSCAR DE LA HOYA CZASEM MÓWI BEZ SENSU >>>

- Oczywiście, że wciąż czuję się mistrzem. Mam za sobą kawał doświadczenia życiowego i bokserskiego. Czuję się bardzo komfortowo, czuję, że jestem na innym poziomie. Nie chodzi w tym wszystkim tylko o pasy - powiedział Gołowkin.

- Johnathon Banks ma na mnie zupełnie inny pomysł, opierający się na ringowej inteligencji. Pokażę wam to w walce z Derewianczenką, nie zmieniłem się oczywiście całkowicie, to niemożliwe w tak krótkim czasie. Ale Banks wnosi wiele nowych idei. Teraz pracuje mi się dużo lepiej niż wcześniej. Więcej boksowania, szybkości, timingu, kombinacji ciosów. Mieszanka stylów. To mi bardziej odpowiada - dodał GGG.

- Nie jest dla mnie zaskoczeniem, że Canelo wybrał walkę z Kowaliowem. Zaskoczyło mnie bardziej to, że odmówił trzeciej walki ze mną 14 września, mimo umowy z DAZN (...) Po tym, jak powiedział "nie", po prostu o nim zapomniałem. Tak, jak mówiłem, czuję się teraz bardzo dobrze, nie chcę się mieszać w brudne sytuacje. To nie moja sprawa. Wiem już, kim jest Canelo i jego promotorzy. Nie rozumiem, jak można wspierać tego gościa. Jest okropny dla boksu, dla biznesu, dla wszystkiego (...) Canelo pokazał swoją prawdziwą twarz. Mówił źle o swoim promotorze, matchmakerze, menadżerze. Nie chcę mieć nic wspólnego z tymi gośćmi, to nie dla mnie. Mam teraz wiele możliwości starć z wspaniałymi mistrzami, pracuję ze wspaniałymi ludźmi - podsumował temat Kazach, jeden z najlepszych zawodników wagi średniej w XXI wieku.