CAPARELLO: BUATSI SIĘ POSPIESZYŁ
- W boksie nie można przeskakiwać o kilka poziomów z walki na walkę. Nie wiem czemu oni się tak spieszą, ale robią błąd i on przekona się o tym już w pierwszej rundzie - zapowiada Blake Caparello (30-3-1, 13 KO). Dwa dni temu informowaliśmy Was o tym, że Australijczyk spotka się z Joshuą Buatsim (12-0, 10 KO) w eliminatorze do pasa WBA wagi półciężkiej.
Pojedynek odbędzie się 2 listopada podczas gali w Manchesterze. Więcej o rozpisce imprezy oraz stawce tego pojedynku pisaliśmy TUTAJ.
- Mierzyłem się już z najlepszymi na świecie i wiem dziś, co wtedy zrobiłem źle i co muszę poprawić. Wyciągnąłem wnioski i jestem gotów na przełom w mojej karierze. Buatsi ma swoje mocne strony, ale widzę również jego wady i słabości. W jego ostatnim występie ujrzałem wszystko czego potrzebowałem do dokładnej analizy. Wygram ten pojedynek - przekonuje Caparello, który pięć lat temu miał nawet liczonego Siegieja Kowaliowa w pierwszej rundzie. W drugiej było już jednak po wszystkim. Ciosy "Krushera" ważyły po prostu więcej.