BYŁY TRENER KOWALIOWA: SIERGIEJ NIE UMIE WALCZYĆ Z BLISKA
Były mistrz świata i były trener obecnego mistrza świata WBO wagi półciężkiej Siergieja Kowaliowa (34-3-1, 29 KO), John David Jackson jest skonfliktowany z Rosjaninem i nie utrzymuje z nim kontaktów. Amerykanin wypowiedział się natomiast na temat nadchodzącej walki ''Krushera'' z Saulem Alvarezem (52-1-2, 35 KO), do której dojdzie 2 listopada w Las Vegas.
WSZYSTKO O WALCE CANELO vs KOWALIOW >>>
- To Canelo chciał tej walki. Dlaczego? Bo myśli, że wygra. Jest najlepiej zarabiającym bokserem na świecie. Wybiera to, co chce, rozdaje karty. Widzi pewne rzeczy w walkach Kowaliowa, które można wykorzystać. Przede wszystkim trzeba skracać dystans, walczyć w półdystansie i z bliska. Siergiej potrzebuje dystansu, żeby zadawać mocne ciosy. Jest wielkim puncherem, więc należy pozostawać blisko i atakować korpus. Andre Ward i Anthony Yarde to pokazali. Siergiej nie umie walczyć w ten sposób, a jego korpus jest słaby. Z wielu powodów, ale to jego problem. Canelo nie będzie walczył z kimś, kogo nie może pokonać. Kibice muszą jednak pamiętać, że Kowaliow wciąż jest niebezpieczny. Jeżeli Canelo wytrzyma jego ciosy, będzie na dobrej drodze do zwycięstwa. Może również zawrzeć w kontrakcie klauzulę, która przeszkodzi Siergiejowi w pełnym nawodnieniu po oficjalnym ważeniu - powiedział Jackson.
Przypomnijmy, że Kowaliow rozstał się z Jacksonem po porażce przed czasem w rewanżu z Andre Wardem w 2017 roku. Jackson twierdził, że przed pojedynkiem ''Krusher'' nie chciał ciężko trenować i że miał kłopoty z wytrzymaniem ciosów na korpus, które zadawał jego 54-letni wówczas trener. Rosjanin miał również wielokrotnie obrażać Jacksona. Inna sprawa, że mówiło się także o informacjach, jakie Jackson podobno przekazywał obozowi Warda, zdradzając swojego podopiecznego.
Ward przegrał obie walki i poszedł na emeryturę bo by mu ludzie to ciągle wypominali.