GWOZDYK: NIE BĘDZIE ŁATWO, ALE STAWIAM NA KOWALIOWA
Saul Alvarez (52-1-2, 35 KO) idzie po tytuł mistrzowski w czwartej kategorii. Już 2 listopada w Las Vegas zaatakuje championa WBO wagi półciężkiej, Siergieja Kowaliowa (34-3-1, 29 KO). - To bardzo ciekawe zestawienie - mówi Aleksander Gwozdyk (17-0, 14 KO), mistrz WBC w tym samym limicie.
Ukrainiec ma przed sobą równie ciekawą potyczkę - 18 października wystawi na szalę swój pas w unifikacji z mistrzem IBF, Arturem Beterbijewem (14-0, 14 KO). Ale z ciekawością będzie również spoglądał na starcie "Krushera" ze sławnym Canelo.
- Kowaliow będzie dużo większy. To naturalny "półciężki", podczas gdy Alvarez to zawodnik wagi średniej. To będzie dla obu trudna walka, choć wydaje mi się, że Canelo ma wokół siebie mądrych ludzi i oni wiedzą co robią. Gdybym ja miał postawić, postawiłbym raczej na Kowaliowa, jednak po trudnej przeprawie. Na pewno nie będzie to łatwe - stwierdził Gwozdyk.