KRAŚNICKI: SZPILKA MUSI PRZEDSTAWIĆ WYNIKI BADAŃ NEUROLOGICZNYCH
Już 26 października w Sosnowcu Artur Szpilka (22-4, 15 KO) zmierzy się z Włochem Fabio Tuiachem (29-6, 16 KO). Szef Polskiego Wydziału Boksu Zawodowego, Krzysztof Kraśnicki przypomniał, że pokonany niedawno przed czasem Polak będzie zobowiązany przed powrotem do przedstawienia szczegółowej dokumentacji medycznej.
FIODOR ŁAPIN O POWROCIE SZPILKI: ZA KRÓTKA PRZERWA >>>
- Artur będzie musiał przedstawić komplet badań, z neurologicznymi na czele. To jest podstawa, by po nokaucie mógł zostać dopuszczony do walki u nas w kraju. Co prawda nie dostałem jeszcze oficjalnego protokołu po pojedynku Artura w Londynie (...), ale bez względu na to, co by się w nim znalazło, to i tak decyzja zależałaby od badań i naszych lekarzy - powiedział Kraśnicki w rozmowie z Rafałem Mandesem z TVP Sport.
TUIACH: PODZIWIAM POLAKÓW, JESTEŚCIE CHYBA OSTATNIMI KATOLIKAMI >>>
W dalszej części rozmowy Kraśnicki dodał, że Szpilka nie został zawieszony po gali w Londynie, co oznacza, że pomyślnie przeszedł badania po walce. Przypomnijmy, że lipcowy nokaut, jaki zafundował Polakowi Dereck Chisora, był bardzo brutalny i wielu kibiców oraz ludzi boksu sugerowało nawet Arturowi zakończenie kariery.
jakby robil badania z ZUS-u (a raczej na NFZ) to predzej by zrobil komus dziecko niz dostał się do lekarza :D
Co do samej wypowiedzi imho każdy zawodnik powinien miec jakies tomo przed kazda walka, a po takich wcirach jakie inkasowal ASz to nie powinno podlegac dyskusji. Czasami zdrowy, nie narazony na uderzenia, czlowiek moze miec jakiegos krwiaka w mozgu nie wiedzac o tym, a co mowic bokser zawodowy. Sam kiedys po doslownie jednym uderzeniu mialem krwiaka o srednicy 9mm, mimo że tego nie odczuwalem w zaden sposob oprocz ucisku na nerw w w uchu - jakbym wtedy nie poszedl do laryngologa to moglbym juz np. tego nie pisac. Bokser zawodowy powinien byc badany przed i po kazdej walce
Oni są badani zaraz po walce, problem w tym że nie za każdym razem dzieje się krzywda 5 min po. Czasem może się to odkładać przez długi okres, dlatego jak mówisz skan przed każdą walką obowiązkowy.
Mnie po sesjach sparingowych zawsze bolała głowa, zrobiłem skan i nic nie wykazało, neurolog odradził sparingi, przestałem i bóle głowy ustały. Wyczytałem gdzieś że ok. 2% ludzi czynnie uprawiających sport przy dużym wysiłku może odczuwać bóle głowy i nie ma na to badań ani naukowego wytłumaczenia dlaczego tak się dzieje, być może odwodnienie, być może skoki ciśnienia. Jak widać jestem w tych nieszczęsnych 2%.
Widać mózg masz do myślenia a nie do napie...
Mam znajomego który wykłada na uczelni pochodził trochę na boks, po kilku niezbyt mocnych sparingach zaczął się jąkać i seplenić.
Jego mózg był przeznaczony do innego celu.
@teanshin
Większość bokserów odczuwa ból głowy po sparingach. W mózgu pojawiają się mikro urazy, krwawienia.
ja kurat dostalem z partyzanta w tyl glowy :P tak czy owak z łbem nie ma żartów, to nie noga czy ręką że złamiesz i się zrośnie, także zawodowcy powinni mieć obowiązkowe (zapewnione przez ich promotorów) szczegółowe badania, ew. jako dorosli ludzie niech podpisuja kwity, że ryzykują życie na własne żądanie, tylko żeby później nie płakali żeby ich wesprzeć.
zle skopiowalem, niestety nie ma mozliwosci edycji postow - a powinna byc jezeli nikt nie odpowie ponizej
Do boju Szpila!