TETTEH OSTRZEGA DUBOIS: DOKOŃCZĘ TO, CO ZACZĄŁ LARTEY
Ebenezer Tetteh (19-0, 16 KO) z Ghany stanie 27 września na drodze rozpędzonego, bardzo mocnego Daniela Dubois (12-0, 11 KO). Na co liczy skazywany na porażkę 31 latek? Na to, że Brytyjczyk zwyczajnie go zlekceważy przed tym pojedynkiem i zostanie za to ukarany.
- Jadę do Anglii by wziąć rewanż za mojego rodaka, Richarda Larteya. Richard dał Dubois piekielnie trudną walkę. Dokończę to, co on zaczął - powiedział Tetteh.
- Dubois już mówił o walkach z Price'em i Chisorą. Zdecydowanie zapomniał o mnie. Przypomina mi to sytuację, kiedy Joshua przed walką z Ruizem myślał o starciach z Wilderem i Furym. Został ukarany za zlekceważenie rywala. To będzie moja kara dla Dubois - zakończył bokser z Afryki.
Stawką walki Dubois - Lartey będzie wakujący pas Commonwealth wagi ciężkiej.
Co do Dubois to jest równie przereklamowany jak Hrgović, nie widzę w tych chloptasiach materiału na mistrza
Mylisz się, Dubois jest jeszcze surowy, ale ma ringową agresję co jest ważnym aspektem u prospekta. Sporo czasu i walk przed nim, na szczyt dojdzie zobaczysz.