ROZCIĘCIA FURY'EGO WPŁYNĄ NA DATĘ REWANŻU Z WILDEREM?
22 lutego przyszłego roku ma planowo dojść do rewanżu Deontaya Wildera (41-0-1, 40 KO) z Tysonem Furym (29-0-1, 20 KO). Fani zastanawiają się jednak, czy koszmarna kontuzja "Olbrzyma z Wilmslow" z walki z Otto Wallinem nie pokrzyżuje tych planów.
BEN DAVISON O WYSTĘPIE FURY'EGO I SŁOWACH JEGO OJCA>>>
Fury tuż po walce wypowiadał się tak, jakby lutowa data nie była zagrożona.
- Gratulacje dla Otto. I niech Bóg błogosławi jego ojcu i niech on spoczywa w pokoju. Byłby bardzo dumny z występu Otto. To była świetna walka, w której wcześnie doznałem rozcięcia powieki i musiałem całkowicie zmienić sposób walki. Wilder, chcę teraz ciebie, bumie! - mówił Fury.
Więcej ostrożności wykazywał jednak w wypowiedziach promotor Frank Warren.
- Jeśli gojenie nie będzie przebiegać dobrze, walka może wymagać przesunięcia. Jeśli wszystko będzie w porządku, nie będzie problemu. Tu nie chodzi tylko o walkę. Są jeszcze treningi i sparingi. Wszystko musi przebiegać dobrze w 100%. Czekamy na chirurga, by zajął się tymi rozcięciami - mówił niezwykle doświadczony w tym biznesie Warren.
Zobaczymy też, jaki przebieg będzie miała listopadowa walka Deontaya Wildera z Luisem Ortizem i czy Amerykanin wyjdzie z niej bez szwanku.
Realna walka to może będzie Ortiz Wilder ale to ???
You made my day :-D