HUNTER WYPUNKTOWAŁ KUZMINA, SZYBKA ROBOTA JELEUSINOWA
Michael Hunter (18-1, 12 KO) udowadnia, że w wadze ciężkiej radzi sobie lepiej niż w cruiser. I właśnie zanotował największy sukces zawodowej kariery, punktując Siergieja Kuzmina (15-1, 11 KO).
Dużo lżejszy Amerykanin wykorzystywał przewagę szybkości i w piątej rundzie posłał byłego mistrza Europy w boksie olimpijskim na deski. Po ostatnim gongu wszyscy sędziowie wskazali na Huntera w stosunku 117:110.
- Chciałem wygrać to przed czasem, lecz Kuzmin okazał się twardym rywalem. Niektóre rzeczy nie zagrały, ale generalnie jestem zadowolony ze swojego występu. Teraz chcę Powietkina - powiedział po wszystkim Hunter.
Wcześniej Danijar Jeleusinow (8-0, 4 KO), mistrz olimpijski z Rio (-69kg), już w pierwszym starciu zastopował niepokonanego dotąd Resharda Hicksa (12-1-1, 6 KO).