CIEKAWE USTALENIA WALKI KOWALIOW vs ALVAREZ
Bob Arum, Oscar De La Hoya i Eddie Hearn nie przepadają za sobą prywatnie, ale gdy w grę wchodzą duże pieniądze i walki, potrafią się dogadać. Tak jak w przypadku walki Siergieja Kowaliowa (34-3-1, 29 KO) z Saulem Alvarezem (52-1-2, 35 KO).
Panowie mają skrzyżować rękawice 2 listopada w limicie wagi półciężkiej. W stawce będzie należący do "Krushera" tytuł mistrza świata federacji WBO. Problem polegał na tym, że Kowaliow jest związany ze stacją ESPN (Arum), a sławny Canelo z platformą streamingową DAZN (Hearn i De La Hoya). Jak rozwiązano ten problem?
Otóż jeśli wygra Kowaliow, powróci na antenę ESPN i nadal będzie promowany przez grupę Top Rank. A jeśli przegra, Hearn i DAZN zorganizują mu dwie kolejne potyczki na antenie DAZN.
- Kowaliow jest duży nawet jak na warunki wagi półciężkiej, więc będzie dużo większy. Ale to dla niego bardzo trudna walka, gdyż nie jest tajemnicą, że on nie lubi ciosów na korpus, a uderzenia po dole są najgroźniejszą bronią Alvareza. To będzie świetny pojedynek - zapowiada Arum, który wraz z grupą Main Events współpromuje Rosjanina.
Alvarez ważacy podczas walki ok 175lbs dorzuci max 3-5 lbs - nie wiecej, wiadomo ze Alvarez w LHW nie zostanie i to jest jednorazowy strzal takze idiotyzmem byloby dopakowanie a nastepnie spalanie miesnia do mniejszej - to juz bylo przerabiane nie raz.
sam Kowal jezeli w wieku 36 lat robi limit 175 to zapewne do ringu nie wnosi wiecej niz 185, roznica w dniu walki moze wynosic raptem 5-8 lbs czyli 2,5-3,5 kg.
Dla mnie bardziej interesujace jest to jak Canelo bedzie sobie radzil z jabem ruskiego oraz sila uderzenia. Wielu ludzi twierdzi, ze jak wytrzymal ciosy GGG to i to wytrzyma, ale kilka lat temu Krusher doslownie kruszyl kazdego, a jak wiadomo sila ciosu nie spada z dnia na dzień.
Kovaliov niszczył wcześniej swoich przeciwników zanim wszedł z nimi do ringu, po tym jak Ward pokazał ze można z nim wygrać ... Kovaliov już nie jest taki straszny dla innych. Inna sprawa że Kovaliov miał w mojej opinii większą motywację kilka lat wstecz jak teraz, teraz osiągnąć już co chciał i już nie jest taki "glodny" jak wcześniej.
Kiedyś sparingpartnerzy mówili że Genia bije jak półciężki. Jeśli jest to prawda a Rudy to wszystko przetrwał to się nie obawiam o jego szczękę. Ja od początku stawiałem na Rudego i to przed czasem po ciosie na korpus, ale biorąc pod uwagę że Rudy od czasu Khana nikogo spektakularnie nie znokautował to być może walka potrwa dystans. Z drugiej strony Rudy to nie Yarde także przy takiej okazji jak miał Anglik Rudy już by nie popuścił. Ciężko przewidzieć jak walka się skończy, ale jedno wiem na pewno Rudy to wygra.
tak tylko, że jab Jacobsa to zupelnie inny "jab jab" niz europejski dyszel. Zgadzam się, że meks jest świetny w defensywie (i nie tylko), zgadzam się również że kowal sie postarzał od czasu walki z Wardem, ale po niej wygral dwa razy przed czasem, raz wtopil (zdarza sie) i wzial rewanz zeby ostatnio odprawic mlodego wilka.
W pierwszej czesci porownujesz Kowalowa do Jacobsa (a raczej jeden element z ich repertuaru). Porównaj więc Canelo vs wschodnioeuropejski styl ? Przegral dwie walki z GGG, mimo że dobrze sobie radzil, a teraz ma przed soba sporo wiekszego (od GGG) Kowalowa.
@teanshin
dawejko walil AJ na cytryne, X zamiatal Y, Y zas Z, a Z znokautowal X-a. Historyjki ze sparingow to promocja, nikt nie ma prawa ujawniac co tam sie naprawde dzieje, chyba ze jest publikowane (sparing GGG vs Canelo czy GGG vs Chavez jr byl w sieci, ale nic z tego nie wynika). Co do tego, że rudy to nie Yarde to fakt - Rudy jest mniejszy i lepiej wyszkolony ale rownie toporny w pracy nog, ktora wraz z jabem/dyszlem byla droga do sukcesu Kowala.
uwaga: nie jestem fanem ani antyfanem zadnego z nich - sa mi obojetni, ale szanuje ich za wielkie umiejetnosci. staram sie tylko analizowac na sucho atuty tego, ktory jest tu spisywany na wpierdol a cos mnie "kreci w nosie", ze to bedzie upset (drugi w tym roku po AJ vs Ruiz)