FURY NA TEMAT JOSHUY: NIE ZMIENISZ BYKA W KONIA WYŚCIGOWEGO
Tyson Fury (28-0-1, 20 KO) odniósł się do niektórych komentarzy na temat przygotowań Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) do rewanżu z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO). Brytyjczyk często był krytykowany za to, że w ringu wygląda sztywno, robotycznie. Przy okazji sugerowano, by na rewanż z Meksykaninem Joshua pozbył się kilku dobrych kilogramów. Co o tym wszystkim sądzi "Olbrzym z Wilmslow"?
TRENER JOSHUY O WALCE Z RUIZEM: TO BYŁA KOSZMARNA SYTUACJA>>>
- Widzę, że stracił trochę na wadze i zwraca uwagę na to, co mówią ludzie, że ma za dużo mięśni i tak dalej. Nie możesz zmienić byka w konia wyścigowego. To tak nie działa. Koń wyścigowy nie pociągnie ciężkiego załadunku. Jeśli weźmiesz dużego, ciężkiego konia i pozbawisz go mięśni, masy, to nie pociągnie tego samego wozu, który do tej pory ciągnął. Zrzucić wagę i próbować dużo się ruszać to nie jest zadanie na jeden obóz. To zajmuje całe życie praktykowania. Tony Bellew próbował skopiować mój styl w walce z Usykiem. Po ósmej rundzie nie miał już nóg. To jest skuteczne, udało mi się to 29 razy z rzędu. Ale nie nauczysz się tego z dnia na dzień - powiedział Fury.
- Ktoś na przykład próbuje się czegoś nauczyć na obozie przez osiem, dziesięć, dwanaście tygodni, a potem w walce zaczyna to realizować. Ale gdy tylko zmęczy się w walce, ma kryzys, wraca do tego, co robił dawniej. Widziałem to wiele, wiele razy. Pracuj nad tym, w czym jesteś dobry, i popraw to. Popraw swoją obronę i demoluj - doradza Anthony'emu Tyson Fury.
a czy powiedzial, ze sam ma granitową ? :D - pomysl jesli potrafisz. To ze krytykuje kogos za cos, nie znaczy że sam sie w danym elemencie wywyższa.
Osobiście uważam, że zarówno AJ jak i Fury maja solidne szczeki, z tym że Fury to raczej ma tzw flash-kd (podobnie jak Cunnighama) natomiast AJ trzyma jak w termosie.
Co do samej wypowiedzi Furego to zgadzam się, że nie powinno się diametralnie zmieniać stylu zawodnika. Kazdy powinienen doskonalic swoje atuty do perfekcji - jezeli jestes szybki - najwieksza uwage poswiecasz temu zeby byc jeszcze szybszym a bedziesz najszybszy. jezeli masz znakomity lewy sierp to trenuj lewy sierp zeby byl nieosiagalny itd. Ofc nie nalezy zaniedbywac slabych stron ale lepiej miec cos unikalnego w jednej dziedzinie niz byc sredniakiem w kilku
Tylko jaki jest sens mowienia ze ktos ma szklana szczeke skoro samemu ma sie slabsza ?
taki jak murzyn mowi do murzyna "czarnuchu", jedno po prostu nie wyklucza drugiego. to, że ktoś ma nazwijmy to jakąś ułomność (nie nawiązywać do murzynów i "czarnuchów) np. w postaci szklanej szczeki nie znaczey że krytykujący jej nie ma. My jako fani i komentatorzy nazywamy np. zawodowego boksera bumem, gdzie w bezposredniej potyczce dostalibysmy wpierdol. Krytyka lub "przesmiewanie sie" nie jest porównaniem do własnej osoby. coś na zasadzie "ale grubas", bedac samemu grubasem nie znaczy, że ten komentujacy uważa się za chudego/chudszego - sam zdaje sobie sprawe, ze jest grubasem ale zobaczyl po prostu grubasa.
A jaki de facto ma to sens ? - biznes, budowanie czegos do czego moze kiedys dojsc (wcale nie musi), cos co bedzie mozna wyciagnac lub po prostu takie a nie inne poczucie humoru