ARUM PORÓWNUJE WALLINA DO JOHANSSONA I OSTRZEGA FURY'EGO
Bob Arum zaciera już ręce na myśl o rewanżu Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO) z Deontayem Wilderem (41-0-1, 40 KO), ale ostrzega Anglika, by ten nie lekceważył Otto Wallina (20-0, 13 KO). Przywołuje przy tym historię i wspomina pewnego Szweda, który zaskoczył świat i na moment wstrząsnął wagą ciężką.
- Kiedyś Cus D'Amato szukał dla Floyda Pattersona łatwej obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej. Sciągnął kompletnie anonimowego Ingemara Johanssona, który przyleciał tu z piękną dziewczyną i nie tylko odebrał Pattersonowi tytuł, ale przy tym położył go siedem czy osiem razy na deskach. Tak więc uważaj na tego Szweda, bo on też potrafi mocno uderzyć. Na szczęście Wallin przyleciał tu bez pięknej kobiety - wypalił na konferencji prasowej szef grupy Top Rank.
- To nie w stylu Tysona kogoś lekceważyć. On doskonale wie, że jeden cios może wszystko zmienić. Bo przecież kto spodziewał się wygranej Ruiza nad Joshuą. A dziś to Andy jest mistrzem, a Anthony pretendentem - wtrącił Frank Warren, drugi ze współpromotorów "Króla Cyganów".
- Sparowałem z Joshuą, Pulewem czy Millerem i wiem, że należę do grona najlepszych. Teraz chcę to udowodnić innym - podkręca atmosferę skazywany przez bukmacherów na porażkę niepokonany Szwed.
PROMOTORZY FURY'EGO: SCHWARZ I WALLIN TO PRZYGOTOWANIE POD WILDERA >>>
Rewanż Fury'ego z Wilderem zaplanowano na 22 lutego i podobno obaj zawodnicy złożyli już podpisy na kontrakcie.
A ten drugi purchel nie był by sobą jakby nie zaczepił Joshuy...