ROB McCRACKEN O GŁOSACH KRYTYKI I SWOICH RELACJACH Z JOSHUĄ

Trener byłego mistrza świata wagi ciężkiej Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO), Rob McCracken zachowuje spokój przed drugą walką AJ'a z jego pogromcą, świeżo upieczonym mistrzem świata IBF, WBA i WBO Andym Ruizem Juniorem (33-1, 22 KO), która odbędzie się 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej. Według McCrackena głosy o potrzebie walk na przetarcie i zmianie trenera nie mają większego znaczenia.

JOSHUA: WCIĄŻ JESTEŚMY OTWARCI NA POMOC >>>

- Łatwo jest ludziom mówić, że AJ powinien stoczyć dwie lub trzy walki na przetarcie, ale to nie jest realistyczne spojrzenie. AJ jest mistrzem świata, stracił wprawdzie tytuł na rzecz Ruiza, który jest wspaniałym zawodnikiem, ale nie pracuje na tym poziomie co AJ i nie operuje w tak dużej skali - powiedział McCracken.

LEWIS I WARREN DO JOSHUY: ZMIEŃ TRENERA >>>

- Wszyscy mistrzowie wagi ciężkiej, którzy stracili tytuły, próbują od razu je odzyskać. Na tym poziomie ciężko o walki na przetarcie. Anthony potrzebuje tego rewanżu i stuprocentowego przygotowania. Myślę, że to konfrontacja, którą może wygrać. Porażki w grze o najwyższe stawki się zdarzają, mistrzowie szukają odkupienia - dodał trener AJ'a.

- Można się było spodziewać komentarzy o zmianie trenera. W tym sporcie są zarówno ludzie, którzy chcą iść do przodu, jak i tacy, którzy szukają negatywnej energii. Nie obchodzi mnie to. Mamy z Anthonym wspaniałe relacje, on trenuje nie tylko ze mną, ale także z wieloma innymi ludźmi. Ja jestem jednak głównym trenerem. Oczywiście pojawiają się w naszym teamie nowe twarze, zawsze w ten sposób działaliśmy - podsumował temat człowiek, który jest w dużej mierze odpowiedzialny za ogromne sukcesy Joshuy.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: lubieznyzenon
Data: 10-09-2019 22:30:24 
Co za pierdololo. Ruiz operuje w małej skali, ale bije tego z dużej - więc to chyba jednak dobrze.
 Autor komentarza: fanamator
Data: 10-09-2019 23:46:57 
Zenon, on po prostu uważa tą porażkę za przypadek. Uważa że wie jaki błąd lub błędy zrobili i nie obawia się rewanżu albo tak udaje, ciężko jest określić czy mowi co myśli czy mowi co ma nakazane
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.