JOSHUA WYJAŚNIA GENEZĘ KONFLIKTU Z LEWISEM I CHWALI KLICZKĘ
Anthony Joshua (22-1, 21 KO) promuje teraz rewanżową walkę ze swoim pogromcą, świeżo upieczonym mistrzem świata wagi ciężkiej Andym Ruizem Juniorem (33-1, 22 KO). Do hitowego starcia dojdzie 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej. Podczas serii konferencji wokół tego pojedynku Brytyjczyk zdecydował się również na wyjaśnienie genezy konfliktu z byłym czempionem królewskiej dywizji, swoim rodakiem Lennoxem Lewisem.
ANTHONY JOSHUA: SERWIS SPECJALNY >>>
Przypomnijmy, że Joshua stwierdził niedawno, iż Lewis to ''klaun'', dla którego AJ ''nie ma respektu''. Niedługo później padły jeszcze ostrzejsze słowa: ''klaun jest klaunem i może wytrzeć z twarzy makijaż, ale jego serce pozostanie takie samo. W moim kręgu nie ma miejsca dla frajerów! Tylko gangsterskie gówno'' - dolewał oliwy do ognia gniewny 29-latek z Watford.
- Nie jestem typem człowieka, który szuka zwady, ale jeżeli ktoś mnie nieustannie szturcha, to w końcu wybucham. Lennox nie był klaunem jako bokser, był w ringu bestią, w naszym gymie wszędzie wiszą jego zdjęcia. Szanuję jego bokserskie dokonania, ale chciałbym, żeby Lennox doceniał również młodą generację. Mnie nigdy nie docenia - powiedział dzisiaj Joshua.
- Mam wrażenie, że on wciąż mówi ''Anthony kogoś unika, jest taki i owaki''. Zastanawiam się, dlaczego zawsze mnie atakuje zamiast odzywać się do mnie i mi pomagać, kiedy tego potrzebuję. Pamiętam, jak pojechałem na Jamajkę, żeby spotkać się z Lewisem, gdy przeszedłem na zawodowstwo. On miał swoje plany związane ze mną. Nie pokrywały się jednak z moimi planami, więc poszedłem swoją drogą. Od tego czasu jedyne, co usłyszałem od Lewisa, to krytyka za pośrednictwem internetu - dodał AJ.
- Kimś, kto poświęca czas, żeby do mnie zadzwonić, jest Władimir Kliczko. Dzwoni do mnie i udziela mi porad, nie interesuje go przy tym internetowa popularność, po prostu mówi mi sam na sam, co powinienem robić. Bardzo to doceniam - podsumował temat jeden z najpopularniejszych brytyjskich sportowców XXI wieku.
tu AJ ma akurat 100 % racji
ile to mozna ciagle wysluchiwac na swoj temat
jakos takiego Fury'ego ktorego rywale to kpina lennox nie krytykuje .. cos w tym jest
Poczekajmy az AJ podejmie sie prawdziwego wyzwania, nie z 40latkami, gdzie np z Takamem w przerwanej walce wygladal jakby sie mial przewrocic i ratowal go sedzia, Kliczko mu odpuscil majac go na deskach, a Powietkin byl 5-6 lat po prime (38 wiosen). No a z jedynym mlodym czyli Ruizem przeciez przegral przez przypadek jak sam mowi.
To sa twoim zdaniem wyzwania, czy moze Whyte, ktorego TF robi jedna reka?
Poczekajmy az AJ podejmie sie prawdziwego wyzwania, nie z 40latkami, gdzie np z Takamem w przerwanej walce wygladal jakby sie mial przewrocic i ratowal go sedzia, Kliczko mu odpuscil majac go na deskach, a Powietkin byl 5-6 lat po prime (38 wiosen). No a z jedynym mlodym czyli Ruizem przeciez przegral przez przypadek jak sam mowi.
To sa twoim zdaniem wyzwania, czy moze Whyte, ktorego TF robi jedna reka?
np z Takamem w przerwanej walce wygladal jakby sie mial przewrocic i ratowal go sedzia
Gdzie ci ludzie mają mózgi...
serio wierzysz w to co piszesz?
Joshua z Takamem wyglądał jakby się miał przewrócić? Przecież to tak debilne, że nie da się tego bronić. Owszem walka przerwana być może za wcześnie, ale pisanie, że Josha wyglądał jakby się miał zaraz przewrócić to kretynizm pierwszej wody.
Podobnie jak Kliczko który mu odpuścił xD
Tak odpuścił mu bo nie chciał wygrać. Tak naprawdę to się przestraszył, że może pobić szklanego Joshue i będzie po jego karierze, a przecież Ukrainiec ma udziały w Anthony Joshua S.A.
Kliczko mu odpuścił bo zawsze był przesadnie ostrożny i po prostu nie chciał się nadziać na jakiś cios Joshuy. Myślał, że ma go na widelcu i spokojnie przyceluje zmęczonego Joshue nie ryzykując, ale ten się zregenerował.
Kolejna akcja - Povietkin 6 lat po prime.
Sprawdź na boxrecu z kim boksował w 2012 tj. 6 lat przed walką z AJem. Męczył się wtedy z Huckiem, dając jedną z najsłabszych walk w karierze i wrakiem Rahmana.
Prime Povietkina przypadł po walce z Kliczką, nie wnikam jakie były tego przyczyny, ale jego najlepsze walki to te z Charrem, Takamem, Perezem i Wachem.
Faktycznie na Joshue był lekko po prime ale na pewno nie 6 lat.
Odpowiedź jest prosta "Tak AJ jest cienki A Mietek u nas z pod budki by mu zawalił bo on wszystkich bije jak wypije"