NAJPIERW GAMBOA, POTEM ŁOMACZENKO? ARUM: DOGADAMY SIĘ W 2 SEKUNDY
Przedwczoraj informowaliśmy Was o przenosinach Gervonty Davisa (22-0, 21 KO) z kategorii super piórkowej do lekkiej, co od razu wznowiło nadzieję kibiców na jego walkę z Wasylem Łomaczenką (14-1, 10 KO). Póki co ma skrzyżować rękawice z inną gwiazdą ringów olimpijskich i zawodowych.
"Czołg" już wcześniej miał problem z limitem 130 funtów. Stracił nawet pas na wadze, ale potem go odzyskał. Teraz spróbuje swoich sił w wadze lekkiej. Pierwszą przeszkodą w nowej dywizji ma być Yuriorkis Gamboa (30-2, 18 KO).
- Jeśli tylko Floyd Mayweather wierzyłby w jego wygraną nad Wasylem, już dawno doszłoby do tej walki. Mamy dobre relacje, lecz widocznie Mayweather oraz Leonard Ellerbe nie wierzą w szansę Davisa w takiej potyczce. Jeśli jest inaczej, to w dwie sekundy możemy się dogadać odnośnie tej walki - prowokuje Bob Arum, promotor znakomitego Ukraińca, który w wadze lekkiej piastuje pasy WBC/WBA/WBO.
Pojedynek Davisa z Gamboą odbędzie się albo 7 grudnia, albo na początku przyszłego roku.