ROZIER: GOŁOWKIN JEST LEPSZY NIŻ KILKA LAT TEMU
Andre Rozier ma przed sobą ciężkie zadanie. Amerykański trener 5 października wystawi swojego podopiecznego, Siergieja Derewianczenkę (13-1, 10 KO) naprzeciw Giennadija Gołowkina (39-1-1, 35 KO). Rozier już dwukrotnie rywalizował z Kazachem, przegrywając obie walki (Curtis Stevens, Daniel Jacobs). Co ciekawe szkoleniowiec uważa, że dziś Gołowkin jest lepszy niż kilka lat temu, kiedy ich drogi skrzyżowały się po raz pierwszy.
- Gołowkin stał się lepszy. Kiedy walczył z Curtisem był znacznie młodszy. Walczył agresywnie, ale był zarazem ostrożny, wyrachowany. Kontrolował walkę jabem, ciągle go używał, używał też kombinacji, kiedy tego potrzebował. Dlaczego rzadziej wygrywa przed czasem? Niczego nie stracił, jego rywale są po prostu coraz lepsi. Walczył z elitą, z elitarnymi rywalami o różnych charakterystykach - tłumaczy Rozier.
Trener przyznaje też, że podchodzi do tej październikowej batalii spokojnie.
- Nie daję się wciągnąć w atmosferę wielkiej walki. Muszę tylko wiedzieć, że mam faceta gotowego zająć się tym biznesem.
Stawką walki Kazacha z Ukraińcem będzie wakujący pas IBF wagi średniej.
Zmień lekarza i tabletki.
na "boratabumlovkina" leki już żadne nie zadziałają... obawiam się że w jego przypadku tylko kaftan bezpieczeństwa by pomógł
Ty jesteś głupszy niż ustawa przewiduje,największy przygłup na tym portalu,gratulacje.