ZWYCIĘSKI HORN ZAPEWNI SOBIE WALKĘ Z MURATĄ POD KONIEC ROKU
Jeff Horn (19-1-1, 13 KO) za osiem dni skrzyżuje rękawice z Michaelem Zerafą (26-3, 15 KO). Stawka właśnie mocno wzrosła, bo jeśli wygra ten pierwszy, jeszcze w tym roku dostanie walkę mistrzowską.
Australijczyk był już mistrzem świata wagi półśredniej po sensacyjnym, choć zdaniem niektórych kontrowersyjnym zwycięstwie nad Mannym Pacquiao. Jeżeli w ostatni dzień sierpnia pokona swojego rodaka, jeszcze w tym roku zaatakuje pas WBA Regular wagi średniej. Tytuł ten piastuje Ryota Murata (15-2, 12 KO).
Wszystko potwierdził promotor Bob Arum, który współpracuje z jednym i drugim pięściarzem. Walka odbędzie się prawdopodobnie w grudniu w Japonii. Oczywiście jeśli Horn najpierw upora się z Zerafą.
Jeśli scenariusz ułoży się w ten sposób, lepszy z walki Horn vs Murata w kolejnym starcie, już w przyszłym roku, będzie musiał skrzyżować rękawice z Robem Brantem (25-2, 17 KO). Brant notuje bilans 1-1 z Muratą.