PETER FURY: JOSHUA BOKSUJĄC Z DALEKA POWINIEN WYGRAĆ Z RUIZEM
Peter Fury uważany jest za jednego z najlepszych specjalistów w swojej dziedzinie. Sławny angielski trener przekonuje, że jeśli tylko Anthony Joshua (22-1, 21 KO) będzie realizować konsekwentnie założenia taktyczne, powinien pokonać w rewanżu Andy'ego Ruiza Jr (33-1, 22 KO).
Joshua pomimo głosów różnych "doradców" postanowił pozostać z Robem McCrackenem, który trenował go już w czasach amatorskich. - To się nazywa lojalność - ucina wszelkie spekulacje były mistrz IBF/WBA/WBO. AJ stanie przed szansą odzyskania tych pasów 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej.
- Anthony powinien boksować jak wysoki zawodnik musi boksować z niższym. Za pierwszym razem wszedł z Ruizem w półdystans i przegrał przed czasem. Zresztą ta porażka mnie jakoś bardzo nie zdziwiła, gdyż zawsze uważałem Ruiza za pięściarza czołówki światowej. To nie są wybory na najładniej zbudowanego zawodnika, tylko najlepszego boksera. Ruiz jedyną porażkę poniósł z rąk Josepha Parkera, choć moim zdaniem był wtedy nieznacznie lepszy - mówi angielski trener.
- Joshua wychodząc do ringu wyglądał na człowieka, który nie chce tam być. I może teraz mówić co zechce, ale tak to właśnie wyglądało. Występując w USA został pozbawiony strefy komfortu. Jeśli wykorzysta swoje warunki fizyczne i będzie boksował, może to wygrać. Ciosy Ruiza będą pruły powietrze, a on się zmęczy. Tak boksujący Joshua powinien wygrać to nawet przed czasem w końcówce pojedynku. Być może Ruiz ma najszybsze ręce w wadze ciężkiej, ale i najwolniejsze nogi - dodał Fury, ojciec Hughie Fury'ego i wujek Tysona.
AJ skoro taki jest otwarty na chłonięcie wiedzy to może powinien zatrudnić Furego na jeden obóz i nie trzymać się tak kurczowo trenera od amatorów.