OSTATECZNIE FIEDOSOW PRZYWITA USYKA W WADZE CIĘŻKIEJ?
Aleksander Usyk (16-0, 12 KO) znalazł chyba w końcu nowego partnera do tańca. Znakomitego Ukraińca w wadze ciężkiej ma powitać Andriej Fiedosow (31-3, 25 KO).
Rosjanin był już wcześniej brany pod uwagę, ale wybór padł na Carlosa Takama. Wszystko zmieniło się jednak w momencie, gdy Takam podpisał kontrakt promotorski z grupą Star Boxing. Wtedy powrócił temat Fiedosowa. A ten wcale nie musi być łatwiejszą przeszkodą...
Rosjanin w 2015 roku wygrał turniej Boxcino pokazywany na stacji ESPN, odprawiając każdego z trzech przeciwników przed czasem. Niestety od tego momentu stoczył zaledwie trzy potyczki, pokonując w ostatniej z nich wysoko na punkty byłego mistrza świata juniorów, Joeya Dawejkę.
Pojedynek Usyka z Fiedosowem ma odbyć się 12 października podczas gali w Wintrust Arena w Chicago. Na ten moment brak oficjalnego potwierdzenia tej informacji, lecz sprawa wydaje się już przesądzona. Przypomnijmy jeszcze, że Ukrainiec - do niedawna absolutny król kategorii cruiser, pozostaje obowiązkowym pretendentem do pasa WBO wagi ciężkiej. Władze federacji odrzuciły dopiero co odwołanie w tej sprawie Dilliana Whyte'a. Jeśli więc Usyk pokona Fiedosowa, ze spokojem będzie czekał na zwycięzcę rewanżu Anthony'ego Joshuy (22-1, 21 KO) z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).
Z tego co widze że Takam dał ciała i chyba słusznie bo zostałby zdeklasowany.
Z Fedosovem wygra przez TKO w drugiej fazie walki.
Oboje...
Kto z nich jest kobietą?