YARDE: WYGRAM PRZED CZASEM - KOWALIOW: NIE MYŚLĘ O CANELO
Anthony Yarde (18-0, 17 KO) zamierza zostać ósmym w historii mistrzem wagi półciężkiej. Ale zadanie będzie niezwykle trudne, gdyż Siergiej Kowaliow (33-3-1, 28 KO) ma podwójną motywację. Bo jeśli obroni pas WBO wagi półciężkiej, będzie prawdopodobnie listopadowym rywalem sławnego Saula Alvareza (52-1-2, 35 KO).
Bob Fitzsimmons, Freddie Mills, John Conteh, Dennis Andries, Clinton Woods, Joe Calzaghe, Nathan Cleverly... Yarde?
- On nazywa mnie kotkiem, a siebie lwem, ale to mój czas. Zamierzam nie tylko odebrać mu tytuł, ale również pozbierać potem pozostałe pasy - nie ukrywa niepokonany Anglik.
- Prowadzę rozmowy w sprawie walki z Canelo, ale nie zamierzam o tym szerzej mówić. Dostałem solidną ofertę, jednak więcej powiem po sobotniej walce. Najważniejsze, żeby teraz obronić tytuł, a jeśli potem Canelo dalej będzie zainteresowany potyczką ze mną, to świetnie - ucina spekulacje rosyjski niszczyciel. Ale pretendent zamierza pokrzyżować jego plany.
- Wygram to przed czasem. Nie wiem w której rundzie, ale wygram - dodał Yarde.
- To trudny przeciwnik, lecz jesteśmy gotowi. Zrobimy co należy żeby obronić ten tytuł. Siergiej ma świetny lewy prosty i on powinien zrobić różnicę. Nie myślimy o walce z Alvarezem, tylko skupiamy się na Yarde. Tak naprawdę od początku przygotowań do tej walki ani razu nie rozmawialiśmy jeszcze o Canelo - stwierdził James "Buddy" McGirt, szkoleniowiec Kowaliowa.