GOŁOWKIN OGŁOSI W TYM TYGODNIU PODPISANIE KONTRAKTU Z MATCHROOM?
Były mistrz świata wagi średniej, wciąż mający wielkie ambicje Giennadij Gołowkin (39-1-1, 35 KO) ma według doniesień ze Stanów Zjednoczonych ogłosić w tym tygodniu podpisanie kontraktu z grupą Eddie'ego Hearna - Matchroom. Prawdopodobnie tego samego dnia zostanie oficjalnie ogłoszona walka Gołowkina z Siergiejem Derewianczenką (13-1, 10 KO) o wakujący pas IBF, do której ma dojść 5 października w nowojorskiej Madison Square Garden.
Ostatnio sporo mówiło się o frustracji Gołowkina w związku z niemożnością wyegzekwowania od platformy DAZN trzeciej walki z Saulem Alvarezem. Walka ta jest podobno zagwarantowana w kontrakcie Kazacha z DAZN, jednak Canelo chce iść inną drogą i celuje w walkę z mistrzem WBO wagi półciężkiej, Siergiejem Kowaliowem.
BYLI MENADŻEROWIE GOŁOWKINA TOCZĄ Z NIM WOJNĘ W SĄDZIE >>>
Obok problemów z DAZN, Gołowkin wydaje się ostatnio niezadowolony ze współpracy ze swoim dotychczasowym promotorem, Tomem Loefflerem, który ma coraz mniej do powiedzenia w sprawie kariery GGG. Tak przynajmniej wynika ze słów prawnika braci Hermann (byłych menadżerów GGG), którzy uwikłani są w spór prawny z Gołowkinem (link do informacji na ten temat powyżej).
W czym może pomóc Gołowkinowi współpraca z Hearnem? Trudno dokładnie powiedzieć, na pewno Brytyjczyk jest jednym z najważniejszych graczy w światowym boksie, a poza tym ma w swojej stajni wielu zawodników, którzy mogliby być bardzo ciekawymi przeciwnikami dla GGG. Mowa tu przede wszystkim o mistrzu świata WBO wagi średniej Demetriusie Andrade i mistrzu świata WBO wagi super średniej - Billym Joe Saundersie. Jeżeli zatem Kazach pokona w październiku Derewianczenkę i ponownie zdobędzie tytuł mistrzowski, otworzą się przed nim zapewne szerokie perspektywy.
Być może inni amerykańscy promotorzy skrzykną się i postarają się aby zawodnicy Hearna przegrywali...
Tak aby utrudnić mu wejście na rynek.
GGG mógł związać się nawet z Golden Boy...
Na pewno miałby silne wsparcie sędziów.
Z kolei wycieczka GGG do uk różnie może się skończyć... Hearn będzie promował swoich rodaków.