EFE AJAGBA WRÓCI W PAŹDZIERNIKU
Efe Ajagba (11-0, 9 KO) - jeden z najciekawszych prospektów wagi ciężkiej, kolejny pojedynek stoczy w październiku. Tak przynajmniej twierdzi jego trener Ronnie Shields.
- Ten chłopak ma wszystko co potrzeba, by zostać mistrzem świata. Ostatnio zaboksował na pełnym dystansie, ale ludzie nie widzą o tym, że walczył z kontuzją prawego łokcia, przez co nie mógł z pełną mocą uderzać prawą ręką. Gdyby nie to, na pewno wygrałby znów przez nokaut - przekonuje sławny szkoleniowiec, współpracujący w przeszłości z naszymi "ciężkimi" - Tomkiem Adamkiem i Arturem Szpilką. Teraz największą nadzieję kieruje w stronę Nigeryjczyka, ćwierćfinalisty olimpijskiego z Rio.
- Sytuacja w wadze ciężkiej zrobiła się naprawdę ciekawa. W ciągu roku ci młodsi zawodnicy powinni zacząć dochodzić do głosu i walczyć o mistrzowskie pasy. A Efe ma naprawdę wszystko, by zostać mistrzem w niedalekiej przyszłości. Jestem podekscytowany naszą współpracą - dodał Shields.
Miesiąc temu Ajagba pokonał po dziesięciu rundach jednogłośną decyzją sędziów (97:93 i dwukrotnie 99:91) Ali Erena Demirezena.