Mistrz świata IBF, WBA i WBO wagi ciężkiej, Andy Ruiz Jr (33-1, 22 KO) wciąż nie jest zbyt chętny do walki z Anthonym Joshuą (22-1, 21 KO) w Arabii Saudyjskiej. Zaplanowana na 7 grudnia walka jest krytykowana również przez ludzi z otoczenia Ruiza, którzy zaczęli używać narracji prowadzonej przez sporą część mediów. Oto wypowiedź trenera Meksykanina, Manny'ego Roblesa, który coraz częściej udziela ostatnio wywiadów.
DUŻE KONTROWERSJE WOKÓŁ WYBORU MIEJSCA WALKI JOSHUA vs RUIZ II >>>
- Rozmawiamy o kraju, który nie jest demokratyczny, w którym nie istnieją prawa człowieka i z którego ludzie uciekają, by żyć w lepszym miejscu - powiedział Robles.
- Jaka ochrona będzie tam dla mistrza? Nie możemy zabrać tam kobiet, mówi się, że lepiej byłoby, gdyby zostały w domu, bo w Arabii Saudyjskiej kobiety żyją tak, jakby nie istniały. Mówimy o kraju, w którym prawa są inne od tych, do których jesteśmy przyzwyczajeni - dodał trener ''Niszczyciela''.
HEARN O KLUCZOWYCH KWESTIACH DOTYCZĄCYCH WALKI >>>
Przypomnijmy, że Amnesty International mocno potępiła wybór miejsca rewanżu, wskazując na zjawisko tzw. ''sportwash'', czyli przykrywania przypadków łamania praw człowieka przez imprezy sportowe finansowane przez rząd lub jego popleczników.
RUIZ JR: WALKA ODBĘDZIE SIĘ W USA, NA MOICH WARUNKACH >>>
- Walka Joshuy z Ruizem w Arabii Saudyjskiej to kolejna okazja dla władz tego kraju, by za pomocą sportu maskować swój zhańbiony wizerunek. Mimo wprowadzenia kilku mocno spóźnionych reform praw kobiet, Arabia Saudyjska rozprawia się w tej chwili ze swoimi wrogami. Celami są aktywiści i aktywistki na rzecz praw kobiet, prawnicy i członkowie szyickiej mniejszości (...) Nie ma sprawiedliwości w sprawie zamordowanego dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego, który przeciwstawił się reżimowi, a prowadzona przez Saudów koalicja wojskowa atakuje domy, szpitale i targowiska w Jemenie, popełniając potworne zbrodnie na jemeńskiej ludności cywilnej - grzmiał niedawno przedstawiciel Amnesty International, Felix Jakens. Jego narrację wspierało wielu dziennikarzy amerykańskich i europejskich.
- Kobiety mogą lecieć i oglądać pojedynek, wszyscy są mile widziani (...) Nas interesuje zorganizowanie wielkiego sportowego wydarzenia. Z tego, co wiem, każda impreza organizowana w tym kraju była kapitalnie odbierana przez publiczność i to jest wspaniała wiadomość dla boksu - odpierał zarzuty obrońców praw człowieka promotor Joshuy, Eddie Hearn.
HEARN: RUIZ MOŻE STRACIĆ TYTUŁY I SKOŃCZYĆ KARIERĘ W SĄDZIE >>>
- Andy Ruiz ma wiele pytań dotyczących podróży, zakwaterowania i komisji, która będzie nadzorować walkę. Team Meksykanina podkreślał, że nie chce starcia w Wielkiej Brytanii. Są zatem zadawane pytania, natomiast kontrakt na rewanżową walkę został przez Ruiza podpisany. Wszystkie wytyczne zostały zresztą zawarte w pierwszym kontrakcie. Mogliśmy kazać Ruizowi walczyć w Cardiff, ale uznaliśmy jego życzenie i pojedynek odbędzie się na neutralnym gruncie. Daliśmy mu wielki prezent, wybierając go jako przeciwnika w pierwszym starciu. Teraz zobowiązany jest do rewanżu - powiedział w tym tygodniu Hearn i zagroził, że jeśli Ruiz będzie się nadal ociągał w sprawie rewanżu, będzie musiał tłumaczyć się przed sądem, a jego kariera zostanie zahamowana.