GIERTYCH: ŚLADY NA CIELE KOSTECKIEGO MOGŁY POWSTAĆ PODCZAS WALKI
Pełnomocnicy rodziny zmarłego dokładnie dwa tygodnie temu Dawida Kosteckiego (39-2, 25 KO) domagają się ponownej sekcji zwłok.
Rodzinę reprezentują Roman Giertych oraz Jacek Dubois. I apelują o ponowną sekcję, która miałaby wykluczyć udział osób trzecich w śmierci byłego boksera.
Po ponownej analizie dostępnych materiałów, oględzinach ciała zmarłego oraz konsultacji z lekarzami uważamy, że ślady ujawnione na ciele zmarłego Dawida Kosteckiego mogły powstać podczas walki, a zatem wskazują na udział osób trzecich w zdarzeniu - czytamy w oświadczeniu opublikowanym przez Giertycha na Facebooku.
Chodzi o następujące obrażenia, które widoczne są na zwłokach, znajdujących się obecnie w dyspozycji rodziny:
1. Obrażenia na tylnej powierzchni lewego ramienia o średnicy kilku centymetrów.
2. Uszkodzenia naskórka i podbiegnięcia krwawe ręki prawej
a) przedramienia – na tylnej oraz bocznej powierzchni otarcie naskórka.
b) powierzchni ręki prawej – otarcia naskórka.
3. Obrażenia na grzbiecie oraz podbiegnięcia krwawe o wymiarach kilku centymetrów.
4. Rana na nodze lewej o szerokości ok. 0.5 cm
5. Dwa zdarcia naskórka po lewej stronie szyi pod uchem o średnicy ok. 3 mm.
Wszystkie (poza pkt. 5) ślady są zgodne ze śladami ustalonymi podczas sekcji zwłok. Część śladów opisanych podczas oględzin i sekcji zwłok jest dla nas na tym etapie nieweryfikowalna (m.in. ślady opisane przez biegłego Sadowskiego i prok. Kapuścińskiego) ze względu na nacięcia dokonane podczas sekcji.
Jednakże wnioski z sekcji nie wyjaśniają mechanizmu powstania tych śladów.
Tymczasem ich analiza dowodzi, że musiały powstać w wyniku urazu bezpośredniego, najprawdopodobniej z udziałem osób trzecich. Usytuowanie tych obrażeń może wskazywać na to, że Dawid Kostecki był przytrzymywany i unieruchomiony w pozycji leżącej przez osobę trzecią (osoby trzecie) w ten sposób, że napastnik siedząc na nim obiema rękoma przytrzymywał go za ręce (przedramię i ramię). Równolegle druga osoba mogła dusić Dawid Kosteckiego, zaciskając zwinięte prześcieradło wokół jego szyi, co doprowadziło do utraty przez niego przytomności, a następnie do jego śmierci. Następnie ciało mogło zostać usytuowane w pozycji półsiedzącej, a prześcieradło przywiązane do kraty celem upozorowania samobójstwa. Być może przed użyciem przemocy zmarłego ogłuszono chemicznie lub przy pomocy urządzenia paraliżującego.
Mechanizm powstania obrażeń stwierdzonych w czasie oględzin ciała, a następnie opisanych powyżej powinien w sposób jednoznaczny zostać w trakcie sekcji zwłok wyjaśniony.
Tymczasem sekcja nie ustala w jaki sposób powstały wskazane obrażenia, podobnie jak nie ustala mechanizmu powstania otarć naskórka na szyi (opisanych przez prok.Kapuścińskiego) o czym pisaliśmy w pierwszym oświadczeniu, a co za tym idzie konkluzja wynikająca z badania sekcyjnego jest niepełna. Brak wyjaśnienia mechanizmu powstania obrażeń oznacza, że przeprowadzona sekcja zwłok jest niewystarczająca, a tym samym niewiarygodna w zakresie wykluczenia udziału osób trzecich w zdarzeniu.
W związku z powyższym konieczne jest powtórne wykonanie badania sekcyjnego w celu wyjaśnienia tych niejasności przez niezależny zespół ekspertów.
Ponadto wnosimy o dopuszczenie dowodu z opinii zespołu biegłych lekarzy i specjalistów z zakresu kryminalistyki na okoliczność zbadania czy powyższa wersja jest możliwa, jak również czy możliwa jest wersja prezentowana dotychczas przez Prokuraturę, polegająca na popełnieniu przez Dawida Kosteckiego samobójstwa przez powieszenie w pozycji leżącej, zwłaszcza przy nie spostrzeżeniu tego przez współwięźniów .
Ponieważ Prokuratura odmawia wykonania powtórnej sekcji w celu ustalenia rzeczywistych przyczyn śmierci Dawida Kosteckiego powyższy apel, na prośbę rodziny zmarłego, która jest zdania, że Dawid Kostecki nie zginął śmiercią samobójczą, ogłaszamy publicznie.
Adw. Roman Giertych
Adw. Jacek Dubois
Kostecki zamierzał ubiegać się o zwolnienie warunkowe, chciał na wolności otworzyć szkołę boksu, miał jakieś plany a samobójstwo popełnił w piątek, oczywiście przed weekendem żeby sekcję zrobili po, tak jak to było w przypadku np. Leppera. Oczywiście nikt nie wspominał że w każdy dzień roku dyżuruje prokurator tak jak i lekarz sądowy. Wszystko to w przypadku zabójstw. Oczywiście w przypadku seryjnych samobójstw nikt nie dyżuruje i nie wykonuje czynności bo jest weekend. Jeśli Cygan się zabił to ja jestem papieżem.
Nie ma oczywiście mowy o żadnym samobójstwie. Zblatowany system "sprawiedliwości" ukręci łeb sprawie.
Mieliśmy w ostatnim czasie na orgu apolityczną "Wyborczą", teraz mamy Giertycha niezależnego prokuratora Giertycha ,czekamy jeszcze na trzecie info, może Neewseek z Tomkiem Lisem, patriotą i przyjacielem Jarosława Kaczyńskiego :)
"Usytuowanie tych obrażeń może wskazywać na to, że Dawid Kostecki był przytrzymywany i unieruchomiony w pozycji leżącej przez osobę trzecią (osoby trzecie) w ten sposób, że napastnik siedząc na nim obiema rękoma przytrzymywał go za ręce (przedramię i ramię)."
A czy takie przytrzymywanie może wskazywać na próbę gwałtu? Tego raczej też nie można wykluczyć. Myślę, że tu na forum połowa albo i lepiej nigdy nie siedziała więc nie wiedzą jak tam jest.
Być może zabili chłopaka w pierdlu no ale już nie żyje więc ch... z tym .
Nie dziwi nikogo że prokuratura odmawia drugiej sekcji, jeżeli ktoś nie ma sobie nic do zarzucenia i nic do ukrycia nie odmawia rodzinie takiej możliwości.
Ktoś tu się chyba przeliczył, co innego jak samobója strzela zwykły gangus a co innego jak znany z mediów zawodnik.
Tak właśnie można podsumować żenującą postawę forumowiczów. Brak mózgu po prostu.
Postaw się w roli jego rodziny. On miał żonę i dzieci. Według ciebie dla nich bez to różnicy? Gdyby to był członek twojej rodziny, nie "drążyłbyś" tematu?
Dokładnie tak. Mnie również dziwi brak jego zapobiegawczości...