JOSHUA: ŚMIEJĘ SIĘ Z TYCH, KTÓRZY WYSYŁAJĄ MNIE NA EMERYTURĘ
- Pokonam Ruiza w rewanżu. On jest dobry, ale nie aż tak dobry. Wiem, że wrócę na szczyt - mówi Anthony Joshua (22-1, 21 KO), który 7 grudnia w Arabii Saudyjskiej ma wyjść do rewanżu z Andym Ruizem Jr (33-1, 22 KO).
Choć Meksykanin nie chce podpisać kontraktu, to wygląda na to, że zostanie do tego zmuszony. Wszystko przez umowę jaką podpisał przy okazji pierwszej, czerwcowej walki.
- Śmieję się z tych wszystkich, którzy doradzają mi sportową emeryturę. Odzyskam tytuł, ale nie będę potem boksował z zawodnikami pokroju Otto Wallina - kontynuował AJ, podszczypując oczywiście Tysona Fury'ego (28-0-1, 20 KO), który 14 września spotka się właśnie z mało znanym Szwedem. - Ja mierzyłem się już z Wallinem w czasach amatorskich, teraz z tak nisko notowanymi zawodnikami już się nie mierzę. I jakoś dziwnie nikt tego Fury'emu nie wytyka - dodał.
SPENCE JR I FURY: RUIZ JR POKONA W REWANŻU JOSHUĘ PRZED CZASEM >>>
W stawce rewanżu Joshuy z Ruizem znajdą się pasy IBF/WBA/WBO wagi ciężkiej. W pierwszym pojedynku pretendent zastopował dotychczasowego championa w siódmej rundzie po czterech nokdaunach.
Lewis cały czas życzył źle Hoshui, więc nic dziwne że w taki sposób zareagował ,choć moim zdaniem powinien zachować zimną krew, i jak już się zdecyduje na odpowiedź to żeby ona byka wartościowa i nie niszczyła jego wizerunku. To młody chłopak ciężko mu dojść do siebie, ale musi jak najszybciej, bo najcięższe walki dopiero przed nim.
Na jego zwycięstwo złożyli się wiele czynników, min był w formie bo trenował do walki z Dimitrienko
Teraz zamiast się skupiać na pracy,zajmuje się trwonieniem szmalu,celebrowaniu niespodziewanej popularności i kombinowaniem jak wyciągnąć więcej szmalu od Herna
Tylko się w nocy nie posikaj.
Jak dla mnie najlepszym ciężkim ever jest Mateusz Masternak. W cruiser niby wszystkie ważne walki przegrał, ale w ciężkiej ma bilans bez żadnych porażek. To robi wrażenie.
Jedno potknięcie i z króla Joshua stał się dla części nic nie wartym żebrakiem. Tak to jest jak się czeka z utęsknieniem na czyjeś niepowodzenia.
Ruiz jest dobry, jest niebezpieczny, wygrał pierwszą walkę ale to żaden potwór. Facet ma na koncie tylko 2 walki na 4 gwiazdki w boxrecu w tym jedną przegraną. Anthony przeskakiwał już znacznie lepszych zawodników nawet o podobnej do Ruiza charakterystyce (Aleksander Powietkin).
Skupiony na robocie Joshua z tak mocną nauczką jaką dostał powinien wrócić na szczyt być może nawet efektownie.
Andy ma swoje atuty ale AJ ma ich więcej- ba ma takie którymi wyłączyć może najlepsze atuty Ruiza. Ot po prostu trzeba go wyboksować z dystansu i karać mocnymi kontrami jak będzie pchał się na siłę do przodu. Jego krótkie szybkie rączki są najlepsze w bliskiej odległości ale o tym już Joshua będzie pamiętał. Nogi mocną strona Ruiza nie są i nie będą. Głównie to on do momentu ostrego ruszenia do przodu człapie powoli za rywalem.
A co do ostrzejszego tonu wypowiedzi Joshuy co niektórzy odbierają jako sztuczność i objawienie prawdziwego złego oblicza AJ-a... lol xD
Joshua zawsze mówił że szanuje tych którzy szanują jego. Jak ktoś po nim ciśnie nie będzie stał ze spuszczoną głową i przytakiwał bo jest grzeczny. Nic z tych rzeczy. Już Miller przekraczając granice dostawał ostre riposty.
Lewis udaje niewiniątko, wkleja jakieś posty sprzed lat gdzie chwalił Hearna i AJ-a a tak naprawdę to sztuczna szuja w temacie Joshuy. Chwali wszystkich naokoło oprócz Antka po którym zawsze ciśnie.
Robi sobie zdjęcia z Wilderem a nigdy nawet nie zająknął się że facet nie przyjął 100 milionów za walkę z jego rodakiem.
Zbyt długo Joshua był przez starego Lennoxa "szturchany kijem" i w końcu zareagował. Ma sztuczny Lewis to na co długo pracował i wcale mi go nie żal.
Ten sztuczny uśmiech i oburzenie... Ludzie w internecie już dawno nadali mu tytuły naczelnego hejtera i marionetki PBC.
Tu w sumie nawet nie ma o czym pisać. Facet nie odebrał Wilderowi tytułu WBC ale odebrał mu coś innego. Nikt nie zasługuje na tytuł bumobija bardziej niż on. Nr 1 i takie nazwiska? Kpina i śmiech na sali. W szczególności że zaserwował to swoim fanom w zamian za walkę rewanżową z Wilderem którą mógł mieć od ręki.
I co z tego nawet jesli Joshua pokona Ruiza? Nigeryjczyk nie trzyma ciosu, wykonczy go jesli nie Ruiz to Wilder, Fury lub ktokolwiek NO NAME, kto bedzie chcial mu spuscic manto jak Ruiz. Pomyslcie sobie tylko jak slabym bokserem tak naprawde jest Ruiz. Ale to wystarczylo.
Podejrzewam że Tysonowi w młodym wieku podawali sterydy, dla tego nie urósł
. Mam 176, czyli jestem ciut wyższy od Tysona.
Wiele osób nadal zapomina ze Ruiz to nie byle cielak. Na zawodostwie jeśli nie liczyć bliskiej walki z Parkerem (ktorego też lubie) to bez porażek a i cała kariera amatorska to jedno wielkie pasmo sukcesow. To nie przypadek. No... ale usypiajacy czujność brzuszek Ruiza zaciera niedowiarkom trzeźwość patrzenia na tą sytuacje.
Antek niestety w drugiej wcale nie będzie lepszy i tak samo sporo wyłapie na głowe jak w pierwszej walce co było już przed nią mowione!! Wynik jest otwarty ale Ruiz faworytem.
AJ bez nadzoru Hearna i ludzi od PR-u psuje sobie bardzo szybko wizerunek.
@bogdanhaze
To nie pierwszy raz jak naczelny klaun omija te tematy, ktore mu kompletnie nie pasuja. Mi sie wydaje ze on nie chce widziec niektorych rzeczy, bo wtedy uswiadomilby sobie jaki jest ograniczony.
Obaj z Parkerem zawalczyli bezpiecznie, ze wzajemnym respektem. Parker wyszedl
z taktyka byle nie dostac czysciocha i nic nie zrobil, a AJ to wykorzystal po prostu. Parker nie chcial zrobic krzywdy AJ bo sam sie bal desek, Ruiz jest pewny siebie, polozyl Joshue i wie, ze jest w stanie przyjac. Juz po pierwszej rundzie wyczuja co rywal planuje. Gruby bedzie desperacko dazyl do poldystansu, bo wie ze jest tam 2x szybszy, dlatego zakladam ze Joshua bedzie duzo poruszal sie w ringu i polowal, z drugiej strony nadmierna aktywnosc sprawi, ze Joshua padnie w dalszej czesci. Jego kondycja jest tak oczywista jak szczeka szpilki. Ciezkie zadanie przed Joshua jak sie nie potrafi bic w zwarciu